Cleveland Cavaliers – San Antonio Spurs 25.02.2018 – James i Parker – niczym wino…

Takie mecze ogląda się z wielką przyjemnością. Dwie najlepsze drużyny ze Wschodu i Zachodu. Gracze na wysokim poziomie, trenerzy, którzy nie znają słowa „porażka”. Ten wieczór zapowiada się ciekawie – już o 21:30 możemy obejrzeć Cavaliers kontra Spurs. Która z drużyn będzie tą wygraną? Zapraszam do krótkiej i treściwej analizy obydwóch drużyn.

Niedziela będzie bardzo emocjonująca. Gracze San Antonio Spurs od wielu lat uchodzą za groźnego rywala. Jednak przed sobą będą mieć „króla” LeBrona Jamesa, niezwyciężonych Cavaliers, którzy chcą dosięgnąć zwycięstwa ligi, po porażce w zeszłym roku. Czy to oznacza, że dzisiejszy mecz (który można obejrzeć na Canal+ Sport) zapewni nam emocje na najwyższym poziomie? TAK!

Nawet osłabieni, są mocni

W ostatnich tygodniach w drużynie z Cleveland doszło do bardzo zaskakujących zmian. Skład pierwszej piątki został okrojony o naprawdę wartościowych graczy – D. Wade’a, I. Thomasa oraz jeszcze kilka mocnych nazwisk. Mówiło się, że będzie to gwóźdź do ich wygranych w PlayOffach, a rzeczywistość pokazuje coś zupełnie innego. LeBron, który jest ich liderem, gwiazdą, pokazał, że jest również multifunkcyjnym graczem. Sprawdza się na każdej pozycji i z „drugoligowymi” zawodnikami, również jest zagrożeniem dla przeciwników.

Niczym wino – Spurs to drużyna doświadczona

Największą przegraną drużyny jest kontuzja Kawhi Leonarda, ich skrzydłowego, który czarował piłkę. Jednak drużyna Popovicha cechuje się dużym doświadczeniem i świetną analizą przeciwnika, choć kilka razy podwinęła im się noga w tym sezonie, jednak statystyki zwycięstw obydwóch drużyn są takie same. W Spurs mamy wciąż mocnych zawodników – Parkera, który uważany jest za jednego z najlepszych rozgrywających, pomimo swojego wieku (35 lat), LaMarcusa Aldridge, który zastąpił Leonarda i zbliża się w statystykach do samego Jamesa z CLE czy Pau Gasol, który po przejściu z Bullsów, jakby dostał skrzydeł.

Trudny wybór między świetnymi zawodnikami

Tak naprawdę, o zwycięstwie zadecydują pojedynczy zawodnicy drużyn. Cleveland Cavaliers od zawsze pokazuje, że wszyscy grają dla Jamesa, który po raz kolejny ma chrapkę na pierścień „mocy” i chwałę. Jednak Spurs też poczuło smak zwycięstwa ligi, w dodatku nie raz. Jednak ten wieczór będzie należeć do Cleveland. Mają teraz świetną passę, nową energię i chęć pokazania, że bez pierwszoligowych gwiazd (jak chociażby w GSW), też są zagrożeniem.

Drużyna1 – Drużyna2: Cleveland Cavaliers – San Antonio Spurs
Dzień, data i godzina spotkania: niedziela, 25.02.2018, g. 21.30
Nasz typ: 1 wygrana Cleveland Cavaliers
Kursy bukmacherskie: Fortuna 1,52, STS 1,45