Paris Saint-Germain – Real Madryt 06.03.2018 Kto wyjdzie zwycięsko z meczu, który naznaczy resztę sezonu?

Czas między meczami, w których trzęsie się Ziemia

14 lutego w Madrycie lepsi okazali się gospodarze, który wygrali całe spotkanie 3:1. Tego wieczoru pierwsi strzelanie rozpoczęli goście, kiedy to w 33. minucie Rabiot wykończył akcję Kyliana Mbappé. Jeszcze przed przerwą odpowiedział Ronaldo, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Giovaniego Lo Celso na Tonim Kroosie. W drugiej części gry bramki zdobywali już tylko Królewscy – w 83. minucie po raz kolejny popisał się Portugalczyk, a trzy minuty później wynik ustalił Marcelo.

Od tego czasu Los Blancos rozegrali pięć meczów w ramach Primera División. Cztery z nich wygrali, a jeden z Espanyolem zakończył się porażką. Z kolei piłkarze Unaia Emery’ego na boisko wychodzili cztery razy i za każdym razem cieszyli się ze zwycięstwa. W międzyczasie Les Parisiens  awansowali do półfinału Pucharu Francji, po tym jak w 1/4 finału pokonali Marsylię 3:0.

Bez Brazylijczyka, ale z El Fideo

Jeśli chodzi o sytuację kadrową to tutaj zdecydowanie lepiej sprawa wygląda w przypadku zawodników z Estadio Santiago Bernabéu. Poza grą pozostaje jedynie Jesús Vallejo, który i tak nie stanowi o sile pierwszej jedenastki Los Blanocos. W niedzielę do pracy na pełnych obrotach wrócili Luka Modrić i Toni Kroos i jeśli nie stanie się nic nieoczekiwanego to prawdopodobnie właśnie ich do boju Parc des Princes pośle Zinédine Zidane. W obwodzie zawsze pozostaje jednak Mateo Kovačić. Mimo wszystko dla francuskiego szkoleniowca najważniejsza wydaje się być dobra dyspozycja jego najlepszego strzela, czyli Cristiano Ronaldo, który w ostatni weekend strzelił swoją 300. i 301. bramkę w hiszpańskiej ekstraklasie. Co znamienne, na to osiągnięcie potrzebował zaledwie 386 spotkań, co daje mu wręcz nieziemską średnią 1,05 gola na mecz.

W przypadku gospodarzy sprawę komplikuje uraz Neymara, który w ostatnich 30 meczach zdobył aż 28 bramek i zaliczył 16 asyst. Na szczęście Emery postawić może na Ángela Di Maríę, który również w nowym roku znajduje się w spektakularnej dyspozycji.  Wystarczy tutaj wspomnieć, że w 2018 roku zdobył on 13 goli, co jest najlepszym wynikiem w całej paryskiej drużynie. Poza kadrą w ostatnim meczu znaleźli się również Mbappé i Marquinhos, ale w Paryżu z pewnością zrobią wszystko, aby do wtorku postawić ich na nogi.

Do tej pory obie drużyny spotykały się w europejskich pucharach już siedem razy. Dzięki ostatniemu starciu lepszym bilansem pochwalić się mogą piłkarze ze stolicy Hiszpanii, którzy wygrali trzy takie starcia. Dwa razy ze zwycięstwa cieszyli się kibice francuskiej drużyny oraz dwa razy padał remis.

Zakłady i kursy bukmacherskie rewanż 1/8 finału LM Paris Saint-Germain – Real Madryt

Operatorzy zakładów wzajemnych w zbliżającym się rewanżu większe szanse na zwycięstwo dają gospodarzom i są wyjątkowo zgodni w ocenie tego starcia. Bukmacher eToto za wygraną Paris Saint-Germain oferuje kurs 2,00, a STS 2,05.

Naszym zdaniem obecna sytuacja przełoży się na końcowy rezultat tego starcia, dlatego typujemy że oba zespoły znajdą sposób na pokonanie bramkarza rywali. Na takie rozstrzygnięcie zarówno firma bukmacherska eToto, jak i STS ustaliły kurs na poziomie 1,35.

Drużyna1 – Drużyna2: PSG – Real Madryt
Dzień, data i godzina spotkania: wtorek, 06.03.2018, g. 20.45
Nasz typ: obie drużyny strzelą gola
Kursy bukmacherskie: eToto 1,35, STS 1,35