sobota, 20 kwietnia 2024

Czy hazard to choroba?

24.03.2024, 16:56
Autor: M. Stępień
Spis treści
Rozwiń
  1. Nie hazard, lecz emocje – w nich kryje się problem
  2. Czy hazard jest chorobą?
  3. Między rozrywką a ryzykiem choroby
  4. Gdy hazard zaczyna być chorobą – sygnały ostrzegawcze
karty i żetony do gry
Czy możemy mówić, że hazard jest chorobą?

Zdarza się natomiast, że gracz okaże się silnie podatny na emocje, które towarzyszą grom, a te po pewnym czasie wywołają w nim hazardowy nałóg.

Jeśli taki stan się pogłębi, można mówić o chorobie. Dotyczy to jedynie nielicznych graczy – statystyki mówią o ok. 2 proc. osób, których może dotknąć ten problem.

Nie hazard, lecz emocje – w nich kryje się problem

Problemy zaczynają się, gdy człowiek zaczyna kierować się emocjami, które odczuwa podczas gry. U jednych osób jest to miłe podniecenie, nie osiągające jednak zbyt wysokiego natężenia. U innych stan napięcia rośnie, wygrana w pokera czy poprawnie obstawiony zakład bukmacherski oznacza wybuch prawdziwej euforii, zaś porażka – nawet drobna – silnie frustruje. Właśnie te ogromne emocje mogą sprawić, że gracz uzależni się od hazardu. I choć lekarze znają już cały mechanizm powstawania nadmiernej słabości wobec rozgrywek, wciąż nie wiadomo, od czego zależy, kogo dotknie taka sytuacja, a kogo nie.

1
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.7
2
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.6
3
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.8

Uzależnienie od hazardu i zakładów bukmacherskich to tzw. uzależnienie behawioralne, czyli zależność od określonego sposobu zachowania, a nie od substancji psychoaktywnej, jak to ma miejsce w przypadku alkoholizmu czy narkomanii. W sposobie powstawania i reagowania jest podobne do pracoholizmu, zakupoholizmu czy uzależnienia od Internetu. Jest groźne o tyle, że w swej najostrzejszej fazie silnie wpływa na sytuację finansową, zawodową i prywatną gracza. Mówi się wtedy o tzw. hazardzie patologicznym.

Osoby nim dotknięte potrzebują pomocy z zewnątrz, by wrócić do normalnego funkcjonowania i zerwać z uzależnieniem od obstawiania zakładów czy gry na maszynach. Pomóc może lekarz, terapeuta, specjalista ds. uzależnień, ale też inne osoby, które przeszły już taki kryzys i wiedzą, co się w nim wiąże. Doświadczeni tym problemem działają w organizacji Anonimowi Hazardziści, która organizuje grupy wsparcia dla osób chcących zmierzyć się z nadmierną słabością wobec hazardu.

Czy hazard jest chorobą?

Terminologia medyczna nie definiuje hazardu jako choroby. Generalnie rzecz biorąc, hazard (gra na pieniądze) nie jest chorobą, tylko rozrywką. Znacząca część graczy uczestniczy w grach losowych wyłącznie po to, by dobrze się bawić i atrakcyjnie spędzić wolny czas.

Niewielki odsetek ludzi może wykazać się nadmierną słabością wobec tej rozrywki. Jeśli ich słabość pogłębia się, może dojść do patologicznego hazardu, czyli uzależnienia. Dopiero wtedy mamy do czynienia z chorobą, do wyleczenia której potrzebna jest pomoc z zewnątrz.

Między rozrywką a ryzykiem choroby

Hazard jest sposobem na atrakcyjne spędzenia czasu i jako taki nie powinien kojarzyć się z problemami. Samo słowo pochodzi z języka arabskiego („az-zahr” znaczy „kostka” lub „gra w kości”). Dopiero język angielski nadał wyrazowi inne znaczenie, używając go do określania bardzo ryzykownych sytuacji (gry losowe po angielsku określa się jako „gambling”).

Rzeczywiście, z tego typu grami wiąże się pewne ryzyko, ale jeśli gracz podchodzi do hazardu – na przykład zakładów wzajemnych czy gier na automatach – nie tracąc zdrowego rozsądku, całe ryzyko sprowadza się do wydania niewielkiej kwoty pieniędzy dla zapewnienia sobie zabawy, niemal jak podczas kupowania biletu do kina.

Gdy hazard zaczyna być chorobą – sygnały ostrzegawcze

Warto pamiętać, że uzależnienie od hazardu dotyka jedynie niewielką grupę graczy. Ponadto choroba nie pojawia się od razu. Jest kilka sygnałów ostrzegawczych, na które warto zwracać uwagę i reagować, gdy tylko je zauważymy – na takim etapie wystarczy po prostu skorygowanie własnych zachowań, by sytuacja wróciła do bezpiecznej normy. Należą do nich:

  1. Wydłużający się czas gry oraz bardzo częste myślenie o hazardzie. Gdy poświęcasz na grę coraz więcej czasu i uważasz ją za ważniejszą niż sprawy Twoich bliskich czy pracę, rozrywka zamiast być miłym dodatkiem do twego życia, zaczyna w nim dominować. To nie jest dobry układ. Przywróć właściwe proporcje aktywnościom w Twoim życiu. Zrób to w prosty sposób: wyznacz sam sobie, ile czasu zamierzasz przeznaczać na typowanie zakładów czy grę w karty i trzymaj się tych zasad.
  2. Pożyczanie pieniędzy, by wydać je na grę. Taka sytuacja oznacza, że brakuje Ci własnych środków, które mógłbyś przeznaczyć na pokera czy obstawianie meczów u bukmachera, a więc zapewne sporo już wydałeś, być może masz długi. Zatrzymaj się, przeanalizuj sytuację finansowa i podejmij dwa zobowiązania. Po pierwsze – że nie będziesz nigdy pożyczał pieniędzy na hazard. Po prostu – że gdy nie masz pieniędzy, to nie grasz, tak samo jak nie kupujesz biletu na mecz czy do kina. Wyznacz sobie kwotę, jaką chcesz przeznaczać na gry, tygodniowo lub miesięcznie. I przestrzegaj tego ustalenia. To bezpieczny sposób korzystania z hazardu.
  3. Chęć odegrania się – to klasyczny objaw, który pokazuje, że Twoje emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem. Przegrana jest wpisana w system gier losowych, przyjmuj ją jako normalny element całej sytuacji, a nie jako powód do rozpoczynania kolejnej gry, i jeszcze kolejnej, i znowu… Wydałeś pieniądze, które przeznaczyłeś wcześniej na hazard? Kończysz grę. Wygrałeś? To świetnie. Wracasz do domu bogatszy niż z niego wyszedłeś. Żadna z tych sytuacji nie oznacza jednak, że musisz grać dalej.
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Czy hazard to choroba?
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Inni czytali również

Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.