Liga NBA: forma liderów w połowie sezonu przed NBA AllStar
Przegrane z klubami, które mogą tylko pomarzyć o wejściu do PlayOffów, pogarszające się statystyki… Czuć w powietrzu pierwsze nerwy, przeforsowanie, a także.. zbliżający się mecz NBA All Star!
Połowa sezonu w NBA zwykle wypada w okolicy weekendu All Star. Gracze, którzy zostali wybrani w głosowaniu na stronie nba.com oraz w dedykowanych aplikacjach i mediach społecznościowych, stworzą drużyny – w tym roku kapitanem jednej będzie Stephen Curry (Golden State Warriors) oraz LeBron James (Cleveland Cavaliers). Jednak nie to teraz jest najważniejsze…
Gorsze statystyki wiszą w powietrzu
Obecnie prym w statystykach wiodą Golden State Warriors (39 wygranych i 10 porażek), Houston Rockets (34 wygrane, 12 przegranych) i Boston Celtics (35:14), a także Toronto Raptors (32:14). To właśnie te drużyny (i Cleveland Cavaliers, które obecnie znajduje się na 7. miejscu w ogólnym rankingu, bez podziału na West – East) są typowani na zwycięzców ligi NBA. Niestety ostatnie tygodnie pokazują, że ich wyniki są coraz gorsze, a niektóre z tych drużyn zaliczają przegrane z przeciwnikami, którzy prawdopodobnie chcieli walczyć o godną porażkę (małą różnicą punktową). Jak to wygląda u liderów?
Złota drużyna z Oakland
Nie ma wątpliwości, że w Golden State Warriors są same gwiazdy. Wychodząc 5-osobowym składem wiedzą, że idą po zwycięstwo, co udowadniają już od wielu lat, nie tracąc pozycji lidera. S. Curry, T. Thompson, czy K. Durant – ile dałyby inne drużyny, aby mieć chociażby jednego z nich?
I choć GSW w zeszłym roku wygrało PlayOffy, rok wcześniej pobiło rekord Chicago Bulls za czasów Jordana, największą liczbą wygranych meczy, też mają czasami gorsze chwile. Świadczy o tym chociażby przegrana z Houston Rockets 20/01.
Houston – mamy problem
Kolejnym przeciwnikiem, który mocno depcze po piętach GSW, są koszykarze z Houston Rockets.
Ich lider – James Harden jest świetnym, wyważonym i cierpliwym graczem… do czasu. W momencie, gdy zaczynają przegrywać kolejne mecze, zaczyna się też nerwowa atmosfera – do tego stopnia, że porażka z L.A. Clippers zapoczątkowała kłótnię zawodników na boisku i próbę przedostania się do szatni wygranej drużyny po zakończonym meczu. Porażka 11 punktów mocno uderzyła w Rockets.
Boston Celtics słabo stoją u bukmacherów
Największą niespodzianką tegorocznej ligi NBA jest mocna pozycja Boston Celtics. Drużyna fatalnie rozpoczęła sezon gdy ich lider, Gordon Hayward w pierwszym spotkaniu po 3 minutach gry doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry. Wtedy wszyscy myśleli, że już po zawodach, ponieważ Celtics zostało osłabione również z powodu braku I. Thomasa, który przeszedł do innej drużyny, i kontuzji nowego gracza – K. Irvinga.
Nic bardziej mylnego, zaczęli oni wygrywać spotkanie po spotkaniu, aż… zmęczenie dopadło i ich. 103:95 z Orlando Magic, których kurs z STS na zwycięzców ligi wynosi całe… 300! (dla porównania – kurs na Celtics to 10), chyba o czymś świadczy. Drużyna również przegrała z zapomnianymi już L.A. Lakers (kurs STS na zwycięzcę – 225). Chyba gracze potrzebują momentu dla siebie.
Jak bukmacherzy oceniają gwiazdy San Antonio Spurs?
Kolejną dziwną sprawą w lidze NBA jest kiepska forma San Antonio Spurs. Jeszcze przed sezonem byli oni mocnymi przeciwnikami dla liderów – Golden State Warriors (ich kurs na wygranych w STS wynosi zaledwie 1,55), obecnie drużyna Gregga Popovicha ma na koncie przegrane m.in. z Indiana Pacers (kurs STS 150) czy Philadelphią 76ers na początku roku (kurs STS 90). Bukmacherzy obstawiają SAS z kursem 15.
Jak wiadomo, drużyny nie mogą cały czas wygrywać, jednak wątpliwości co do wyników powinny rozgrywać się przy spotkaniach na szczycie (czyli między liderami). Obecnie widać, że koszykarze są już zmęczeni po rozegraniu prawie 50-ciu spotkań. Całe szczęście, że All Star Weekend przed nami i będą mogli zapomnieć na chwilę o rywalizacji i po prostu dobrze się bawić, zapewniając i nam – fanom NBA, świetne widowiska.
Bonusy na NBA
O tym jak stawiać zakłady na mecze NBA przeczytasz w tym artykule: Jak obstawiać ligę NBA. Przed postawieniem zakładów na NBA wymagana jest rejestracja z kodem u bukmachera z bonusem bez depozytu w ofercie. Dzięki temu darmowa nagroda może być zwielokrotniona i zamiast 25 zł można zgarnąć np 100 zł (u 4-5 operatorów). Premia lepiej wygląda w połączeniu z promocją NBA NHL Night Live (+50 zł więcej). Nocne granie w eToto premiuje grę na żywo (LIVE) za min. 100 zł na. W razie niepowodzenia, otrzymasz freebet 50 zł. Dodatkowa kasa przyda się na kolejne mecze, które możesz obejrzeć na żywo w TV Pzbuk, STS TV czy FortunaTV.
Mecze NBA są dostępne u wszystkich bukmacherów internetowych w Polsce (Fortuna, Totalbet, LVBET, Totolotek, eWinner, forBET czy Betclic). Na start jest wystawiony zakład bez ryzyka 120 zł w Fortunie i 510 zł w Betclic. Bukmacher zwraca pieniądze, gdy kupon postawiony na zwycięstwo np Los Angeles Lakers okaże się przegrany.
