piątek, 19 kwietnia 2024

Sędziowie w liczbach

Jak prezentowali się arbitrzy podczas pierwszej kolejki grupowej? Mundial w liczbach - dane statystyczne z mundialu

cashback 34 PLN na mundial w STS
Powitalny zakłąd bez ryzyka na mundialowe typy online
Spis treści
Rozwiń
  1. Który arbiter pokazał najwięcej indywidualnych napomnień?
  2. Który sędzia był najbardziej drobiazgowy?
  3. Kogo jeszcze zapamiętamy po pierwszej części mundialu?
  4. Podsumowanie pierwszej serii gier na mundialu w Rosji
sędziowie podczas mundialowych meczów
Czym wyróżnili się poszczególni sędziowie podczas pierwszej kolejki fazy grupowej mundialu?

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że swoje pierwsze spotkanie na mistrzostwach świata ma już za sobą Szymon Marciniak, który prowadził rywalizację Argentyny z Islandią w ramach grupy D zakończoną podziałem punktów (1:1).

Bonus bez ryzyka na kartki
Najlepsze cashbacki do typowania mundialowych zakładów

 

Polski arbiter z Płocka pokazał się w tym meczu z dobrej strony, choć kibice Albicelestes zapamiętają go przede wszystkim z kontrowersyjnej sytuacji z 77. minuty, kiedy to ich zdaniem, powinien on odgwizdać rzut karny po faulu na Cristianie Pavonie.

Warto także wspomnieć, iż 37-letni polski sędzia nie pokazał w tym starciu ani jednej żółtej kartki, co trzeba na pewno wziąć pod uwagę, przy typowaniu kolejnych meczów z jego udziałem. A jak na tle naszego rodaka pokazali się inni sędziowie? Sprawdźmy to, bo z całą pewnością taka wiedza przyda nam się przy obstawianiu kolejnych mundialowych kuponów bukmacherskich.

Który arbiter pokazał najwięcej indywidualnych napomnień?

Jeżeli zamierzacie jeszcze podczas mundialu w Rosji typować zakłady wzajemne na żółte kartki (a w szczególności tak zwane „overy”), to na pewno musicie śledzić bardzo uważnie arbitra z Zambii.

Janny Sikazwe podczas spotkania Belgia – Panama w ramach grupy G wlepił bowiem zawodnikom obu drużyn w sumie aż osiem indywidualnych napomnień (odgwizdał w ostatecznym rozrachunku tylko 35 fauli) – nikt podczas meczów pierwszej serii gier nie pokazał ich więcej!

Co warte zaznaczenia, znajdujący się na drugim miejscu w tym zestawieniu sędzia Cuneyt Cakir z Turcji w pierwszym swoim spotkaniu na mistrzostwach świata 2018, prowadził pojedynek Maroko – Iran, tylko cztery razy wyciągał „żółtko” ze swojej kieszonki (wychwycił 36 przewinień), więc różnica średnich jest naprawdę imponująca i godna wyartykułowania.

Przekierowanie do bonusów bukmacherskich z kodem promocyjnym | Najlepszy bonus - podwojenie depozytu 100%

Dla usystematyzowania wiedzy warto wspomnieć, że grono arbitrów, którzy po pierwszej kolejce mają na swoim koncie pokazane cztery żółte kartki (najczęściej podczas meczów z ich udziałem można było stawiać linie kartkowe oscylujące w granicach 2.5), uzupełniają, oprócz wspomnianego Cuneyta Cakira, tacy sędziowie jak: Andres Cunha, Malang Diedhiou, Cesar Arturo Ramos Palazuelos oraz Alireza Faghani. Różnica w poszczególnych miejscach zależy od liczby fauli, którą odgwizdali.

Który sędzia był najbardziej drobiazgowy?

Jeżeli jesteśmy przy indywidualnych przewinieniach i przytaczamy dokładne liczby, to nie możemy nie wspomnieć o salwadorskim arbitrze – Joelu Aguilarze, który podczas rywalizacji Szwecji z Koreą Południową wykazał się niezwykłą drobiazgowością (po części wpłynęła na to postawa obu ekip). 42-latek podyktował bowiem w tym spotkaniu aż 43 rzuty wolne po faulach z obu stron!

Dokładność sędziego, który dla europejskiego kibica jest raczej postacią anonimową, nie przełożyła się jednak do końca na żółte kartki, albowiem koniec końców pokazał on ich zaledwie trzy. Do jego notesu trafili grający na co dzień w rosyjskim FK Krasnodar Viktor Claesson oraz Shin-Wook Kim i Hee-Chan Hwang. Były tylko trzy napomnienia, ale z czystym sumieniem można stwierdzić, że gdyby mecz trwał trochę dłużej, to liczba „żółtek” na pewno wskoczyłaby na wyższy poziom, gdyż kilku zawodników grało na pograniczu faulu.

W tym miejscu, dla graczy, którzy przede wszystkim preferują zakłady na poniżej x fauli w meczu, zaznaczamy, iż najbardziej płynne spotkanie, jak do tej pory, prowadził doświadczony Holender Bjorn Kuipers. Sędziujący na co dzień zmagania w rodzimej Eredivisie arbiter tylko osiemnaście razy przerywał grę po zagraniach niezgodnych z przepisami! Przełożyło się to na dwie żółte kartki.

Kogo jeszcze zapamiętamy po pierwszej części mundialu?

Bez dwóch zdań na kartach historii zapisze się Damir Skomina. Słoweński sędzia piłkarski zostanie zapamiętamy przede wszystkim ze względu na to, że jako pierwszy arbiter na mistrzostwach świata 2018 w Rosji pokazał czerwoną kartkę! Zrobił to podczas starcia Kolumbii z Japonią – spotkanie zostało rozegrane w ramach grupy H (1:2).

Jak do tego doszło? Przedwcześnie boisko musiał opuścić Carlos Sanchez, który już w 3. minucie rywalizacji zatrzymał, lecącą do pustej bramki, piłkę ręką w polu karnym. 41-latek nie mógł w tej sytuacji podjąć innej decyzji, jak tylko wykluczyć z gry niezwykle doświadczonego defensora hiszpańskiego Reial Club Deportiu Espanyolu de Barcelona.

Podsumowanie pierwszej serii gier na mundialu w Rosji

W sumie sędziowie podczas meczów pierwszej kolejki grupowej pokazali 52 indywidualne napomnienia, co dalej nam całkiem dobrą średnią 3 żółtych kartek na mecz (29 fauli na spotkanie). Jest to o tyle dobra statystyka, gdyż legalnie działający na terenie naszego kraju operatorzy zakładów sportowych bardzo często proponują podczas mundialowych meczów linię 2.5, więc idealnie komponuje się ona z zakładami na „powyżej”.

Promocja powitalna w Milenium z kodem promocyjnym > LEGALSPORT

Z szerszej perspektywy wygląda to całkiem nieźle, choć warto zaznaczyć, że prawdopodobnie ogólna średnia żółtych kartek prezentowałaby się zdecydowanie lepiej, gdyby nie przedmundialowe spotkanie arbitrów, na którym zostali oni poinstruowani, aby karać zawodników kartkami tylko i wyłącznie w ostateczności. Może wydawać się to bezsensowne zalecenie, ale władze FIFA chcą, żeby na mundialu w Rosji było jak najmniej pauz związanych z nadmiarem żółtych kartek.

Według Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej takie postępowanie pozytywnie wpłynie nie tylko na płynność sportowej rywalizacji, ale również i na jej jakość czysto piłkarską. I podpisujemy się pod tym obiema rękami, choć oczywiście w tym wszystkim należy zachować umiar i rozwagę, gdyż bardzo szybko może się to wymknąć spod kontroli. Jest to ryzykowane rozwiązanie, ale jak do tej pory sprawdza się ono dobrze.

21.06.2018, 01:02
Autor: J. Zalewski
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Sędziowie w liczbach
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Inni czytali również

Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.