Messi uciekł Lewandowskiemu
Bramka zdobyta przez Lionela Messiego w starciu z Realem Madryt (3:0) była już jego 54. w kończącym się roku. Tym samym Argentyńczyk dosłownie na finiszu wyścigu o miano najlepszego strzelca globu odskoczył od Edinsona Cavaniego, Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo, którzy zakończyli rok z 53 trafieniami.
Zakłady na króla strzelców
Pierwszy kupon bez ryzyka
Bonusy od 50 zł do 550 zł
Żaden z nich w 2017 roku na boisku już się nie pojawi, ale szansę na pokonanie fenomenalnego Argentyńczyka wciąż ma Harry Kane. Napastnik Tottenhamu Hotspur strzelił do tej pory 50 goli, ale przed końcem roku wystąpi jeszcze w dwóch spotkaniach: 23 grudnia z Burnley FC (18:30) i 26 grudnia z Southampton FC (13:30).
Mesii królem strzelców
Kane nie jest bez szans na dogonienie Messiego, bowiem w 2017 roku strzela gola średnio co 85 rozegranych minut – najczęściej spośród wszystkich zawodników z czołówki najskuteczniejszych zawodników ostatnich miesięcy.
Jeśli Kane’owi jednak nie uda się rzutem na taśmę pokonać Messiego, to Argentyńczyk zostanie najskuteczniejszym zawodnikiem świata w roku kalendarzowym już po raz czwarty w karierze. Wcześniej sięgnął po ten tytuł w latach 2010, 2012 i 2016. W roku 2012 Messi ustanowił światowy rekord wszech czasów, zdobywając aż 91 bramek w 69 występach. Pobił tym samym 40-letni rekord Gerda Muellera o sześć trafień.
Warto wspomnieć, że dla Cavaniego, Lewandowskiego i Kane’a rok 2017 jest najlepszym w karierze, biorąc pod uwagę liczbę zdobytych bramek. Z kolei Ronaldo strzelił najmniej goli od 2010 roku, który zakończył z 48 trafieniami, a Messi miał pokaźniejszy dorobek już pięciokrotnie.
Sportowefakty.wp.pl
