Podopieczny Jacka Czachora atakuje Dakar

Giemza ma 22 lata i spore doświadczenie w enduro. W tym roku podszkolił się w nawigacji, startując w długodystansowych rajdach Pucharu Świata. Dakar to jednak inna bajka.

– Maciek wie, jak się jeździ na motocyklu, ale przed nim jeszcze wiele nauki. Ma za sobą podstawówkę i gimnazjum, teraz jest w motocyklowym liceum. Na Dakar jedzie po to, by zdać maturę i rozpocząć studia – obrazowo przedstawia sytuację trener Czachor.

– Jacek to profesor. Uczenie się od niego to sama przyjemność. Dużo rozmawiamy, bo nie da się przekazać całej jego wiedzy w jeden wieczór – chwali mistrza Giemza. Pod okiem Czachora do 40. edycji Dakaru przygotowywał się też Adam Tomiczek, który niestety złamał nogę.

– Szkoda, bo oni dobrze się ze sobą dogadują. We dwóch zawsze łatwiej jest na trasie. Obaj mieli udane przygotowania, dużo startów, a to najważniejsze. Trenujemy na wesoło, a ja jestem w loży szyderców. Gdy pojechaliśmy do Dubaju i zobaczyłem, jak chłopaki jadą po wydmach, złapałem się za głowę. Zapytałem ich, czy to jest żłobek, czy przedszkole. Przecież mają dobrą technikę, a jadą tak zachowawczo, jakby ich wiatr miał przewrócić. Pożartowałem i pomogło. Następnego dnia jechali już fajnie i trzymali poziom do końca sezonu. Maciek może w przyszłości ścigać się w pierwszej dziesiątce Dakaru, ale tam poziom jest bardzo wysoki i musi jeszcze popracować – zdradza Czachor.

Orlen Team wyznaczył cel Giemzie, by dojechał do mety i nauczył się jak najwięcej przez dwa tygodnie. Jednak sam zawodnik mierzy wyżej.

Najlepsze kursy + bonusy na Rajd Dakar
Bukmachera STS rekomendują gracze i eksperci

Obstawiaj Dakar w

– Ukończenie Dakaru jest celem nadrzędnym, ale wiadomo, że w każdym sportowcu jest ambicja. Będę walczył, by miejsce było jak najlepsze. Jestem dobrze przygotowany, trenowałem nawet w rozrzedzonym powietrzu, by symulować górskie etapy w Boliwii – zapowiada Giemza.

Rajd Dakar rozpocznie się 6 stycznia w Limie, a zakończy 20 stycznia w Cordobie.