James Harden zostanie w Clippers? W grze ogromne pieniądze

James Harden dołączył do Clippers w 2023 roku z nadzieją, że pomoże drużynie nawiązać realną walkę o mistrzostwo NBA. Jednak rzeczywistość szybko zweryfikowała te oczekiwania. Zarówno w sezonie 2023/24, jak i 2024/25 zespół odpadał już w pierwszej rundzie fazy play-off. Transfer, który miał być przełomem, nie przyniósł oczekiwanych rezultatów. Wszystko jednak wskazuje na to, że obie strony planują kontynuować współpracę.
Według doniesień Michaela Scotto z HoopsHype, Harden najprawdopodobniej odrzuci wartą 35,6 miliona dolarów opcję zawodnika w swoim obecnym kontrakcie, by podpisać nową umowę z Clippers. Taki ruch wpisuje się w strategię klubu, który chce utrzymać konkurencyjność teraz, a jednocześnie pozostawić sobie elastyczność finansową na lato 2027, gdy pojawi się możliwość pozyskania gwiazd dostępnych na rynku. Aktualnie jedynym zawodnikiem z umową wykraczającą poza sezon 2026/27 jest Ivica Zubac.
Choć zespół znów nie przebrnął pierwszej rundy play-offów, sam Harden ma za sobą najlepszy sezon od czasów gry w Houston. Po odejściu Russella Westbrooka i Paula George’a, to właśnie 35-latek stał się liderem drużyny. W sezonie zasadniczym 2024/25 notował średnio 22,8 punktu i 8,7 asysty na mecz, grając aż w 79 spotkaniach. Dzięki temu koszykarz wrócił do Meczu Gwiazd, natomiast Clippers zakończyli sezon regularny na piątej pozycji w Konferencji Zachodniej.
Mimo poprawy na poziomie indywidualnym i drużynowym, w play-offach Clippers znów nie zdołali przełamać klątwy pierwszej rundy. Tym razem przeszkodą okazała się ekipa Denver Nuggets, która wygrała w serii 3:4.
Reklama
Mimo kolejnych niepowodzeń w decydującej fazie sezonu, właściciel Clippers (Steve Ballmer) nie zamierza wywracać drużyny do góry nogami. Obecność Hardena ma jednak nie tylko pomóc w rywalizacji z ligową czołówką, ale też zagwarantować frekwencję na trybunach w pierwszych sezonach funkcjonowania nowej hali Intuit Dome, na której ekipa z Los Angeles od niedawna rozgrywa swoje mecze.
Według medialnych doniesień, żaden inny klub NBA nie wykazuje większego zainteresowania Hardenem, co daje Clippers komfort negocjacyjny. Wszystko wskazuje na to, że nowa umowa będzie krótka, najprawdopodobniej dwuletnia. To kompromis między potrzebą stabilizacji a zachowaniem swobody w przyszłych ruchach transferowych.