ZAKSA Kędzierzyn-Koźle z ważnym komunikatem. Klub celuje w udział w Lidze Mistrzów

Zajmując piąte miejsce w PlusLidze po emocjonującym dwumeczu z Asseco Resovią Rzeszów, ZAKSA zapewniła sobie prawo gry w Challenge Cup w nadchodzącym sezonie. Jednak mimo tej możliwości, zarząd klubu postanowił obrać inny kierunek.
„Doceniamy prestiż oraz sportową wartość europejskich pucharów, jednak ambicją naszego klubu jest rywalizacja na najwyższym możliwym poziomie” – napisano w oficjalnym komunikacie. W związku z tym ZAKSA rezygnuje z udziału w Challenge Cup i rozpoczyna procedurę ubiegania się o dziką kartę do rozgrywek Ligi Mistrzów CEV w sezonie 2025/2026.
ZAKSA to jeden z najbardziej utytułowanych zespołów siatkarskich w Polsce i Europie. Na swoim koncie ma trzy triumfy w Lidze Mistrzów (w latach 2021, 2022 i 2023) oraz szereg sukcesów krajowych i międzynarodowych. Decyzja o rezygnacji z Challenge Cup nie oznacza zatem wycofania się z europejskiej rywalizacji, lecz świadczy o niezmiennym dążeniu do walki o najwyższe cele.
„ZAKSA to klub z wielkimi ambicjami i bogatą historią sukcesów na arenie międzynarodowej. Naszym celem zawsze była walka o najwyższe cele, dlatego podjęliśmy decyzję o rezygnacji z Challenge Cup i złożeniu wniosku o dziką kartę do Ligi Mistrzów. Wierzymy, że nasza drużyna, wspierana przez wspaniałych kibiców i partnerów, zasługuje na miejsce wśród najlepszych zespołów Europy” – powiedziała prezes ZAKSY S.A., Jadwiga Cichoń.
Na ten moment trzy polskie kluby mają zapewniony udział w Lidze Mistrzów. Są to medaliści sezonu 2024/2025: Bogdanka LUK Lublin, Aluron CMC Warta Zawiercie oraz Projekt Warszawa. Zespół z Zawiercia może pochwalić się wicemistrzostwem tych elitarnych rozgrywek. ZAKSA, choć poza podium w krajowej lidze, liczy na przyznanie dzikiej karty, co umożliwiłoby jej powrót do rywalizacji z najlepszymi w Europie. Kędzierzynianie po raz ostatni w siatkarskiej Champions League grali w 2024 roku.
Reklama
Złożenie wniosku o dziką kartę to pierwszy krok w stronę powrotu ZAKSY do Ligi Mistrzów. Ostateczna decyzja należy do Europejskiej Konfederacji Siatkówki (CEV), która w nadchodzących tygodniach rozstrzygnie, które kluby dołączą do grona uczestników rozgrywek.