10 najstarszych rekordów w historii F1, które do dziś nie zostały pobite

Opublikowano 06.08.2025, 18:05
Autor: K. Strojwąs
Spis treści
Rozwiń
  1. Najstarsze rekordy w historii F1, które wciąż czekają na pobicie
  2. FAQ – Najczęściej zadawane pytania
10 najstarszych rekordów w historii F1, które do dziś nie zostały pobite

Od inauguracji Mistrzostw Świata Formuły 1 w 1950 roku, ten najbardziej prestiżowy cykl wyścigowy świata nieustannie się rozwija, zarówno technologicznie, jak i sportowo. Wprowadzenie nowoczesnych silników hybrydowych, ewolucja aerodynamiki, ograniczenia budżetowe czy nowe formaty weekendów wyścigowych z wyścigami sprinterskimi – wszystko to diametralnie zmieniło oblicze F1. Jednak mimo tych dynamicznych przemian, niektóre rekordy sprzed lat wciąż pozostają nietknięte.

Najstarsze rekordy w historii F1, które wciąż czekają na pobicie

Niektóre niepobite rekordy wynikają z dawnych zasad, inne z wyjątkowych osiągnięć legendarnych kierowców lub zespołów, których wyczyny wydają się dziś wręcz nieosiągalne. W niniejszym artykule przyjrzymy się 10 najstarszym rekordom w historii F1, które, mimo upływu czasu, nadal nie zostały pobite. Zobacz, które z nich przetrwały próbę czasu i dlaczego mogą jeszcze długo pozostać niezrównane.

1. Najstarszy kierowca, który wystartował w wyścigu F1

Rekordzista: Louis Chiron
Data: Grand Prix Monako 1955
Wiek: 55 lat i 292 dni

Choć Fernando Alonso, mając 44 lata, uchodzi za weterana obecnej stawki, to do Louisa Chirona brakuje mu jeszcze ponad dekady. Ten urodzony w Monako kierowca wystartował w Grand Prix swojego kraju w 1955 roku, mając niemal 56 lat. Nie tylko dojechał do mety, ale ukończył wyścig na wysokim szóstym miejscu. To osiągnięcie czyni go nie tylko najstarszym uczestnikiem Grand Prix, ale również jednym z trzech kierowców z Monako, którzy kiedykolwiek wystartowali w Formule 1.

Czytaj więcej: Najmłodsi i najstarsi kierowcy w historii Formuły 1

Chiron pozostaje najstarszym kierowcą, który wystartował w wyścigu Formuły 1, mając 55 lat
Louis Chiron pozostaje najstarszym kierowcą, który wystartował w wyścigu Formuły 1, mając 55 lat Źródło: fot. Formula 1

2. Najwięcej tytułów mistrza świata zdobytych z różnymi zespołami

Rekordzista: Juan Manuel Fangio
Zespoły: Alfa Romeo, Mercedes, Ferrari, Maserati
Tytuły: 5 (z czterema różnymi zespołami)

Argentyńczyk Juan Manuel Fangio zdobywał mistrzostwa świata z czterema różnymi zespołami – to osiągnięcie do dziś pozostaje nieosiągalne. Swoją pierwszą koronę zdobył z Alfą Romeo w 1951 roku, a następnie triumfował z Mercedesem (1954 i 1955), Ferrari (1956) i Maserati (1957). W czasach, gdy kalendarz obejmował zaledwie kilka wyścigów rocznie, Fangio zdołał zdominować rywali w sposób, który dziś wydaje się wręcz nieprawdopodobny.

3. Najwięcej okrążeń prowadzenia z rzędu

Rekordzista: Alberto Ascari
Liczba okrążeń: 304
Sezon: 1952 (od GP Belgii do GP Holandii)

Mimo że Max Verstappen w sezonie 2023 prowadził przez 248 kolejnych okrążeń, nie zdołał przebić wyniku Alberto Ascariego z 1952 roku. Włoski kierowca prowadził przez aż 304 kolejne okrążenia między Grand Prix Belgii a Holandii. Jego dominacja była absolutna – to był czas, kiedy jedno niedopatrzenie techniczne mogło wykluczyć z wyścigu, a mimo to Ascari zachował niezachwianą przewagę przez wiele tygodni.

4. Najmniej wyścigów przed pierwszym zwycięstwem

Rekordziści: Nino Farina, Johnnie Parsons, Giancarlo Baghetti
Opis: Wygrana w pierwszym starcie w F1

To rekord, którego nie da się już technicznie „pobić” – jedynie wyrównać. Nino Farina wygrał swój debiutancki wyścig Formuły 1 w 1950 roku podczas Grand Prix Wielkiej Brytanii – tym samym zapisał się w historii jako pierwszy zwycięzca w historii mistrzostw świata. Podobnego wyczynu dokonali Johnnie Parsons (w tym samym roku) oraz Giancarlo Baghetti w 1961. W nowoczesnej F1, gdzie rywalizacja i presja debiutantów jest ogromna, takie debiuty wydają się praktycznie niemożliwe.

5. Najwięcej „Wielkich Szlemów” w karierze

Rekordzista: Jim Clark
Liczba: 8 Grand Slamów
Opis: Pole position + wygrana + prowadzenie przez cały wyścig + najszybsze okrążenie

„Wielki Szlem” to jedna z najtrudniejszych kombinacji do osiągnięcia w Formule 1, gdyż wymaga perfekcyjnego weekendu pod każdym względem. Lewis Hamilton ma ich sześć, co i tak jest imponującym wynikiem. Ale absolutnym rekordzistą pozostaje Jim Clark z ośmioma „Wielkimi Szlemami” na koncie. Jego dominacja w latach 60. była niepodważalna – pierwszy taki wyczyn zanotował w 1962 roku, ostatni zaś trzy lata później na słynnym torze Nürburgring.

6. Najstarszy zwycięzca wyścigu F1

Rekordzista: Luigi Fagioli
Wiek: 53 lata i 22 dni
Data: Grand Prix Francji 1951

Chociaż Louis Chiron był najstarszym kierowcą, który stanął na starcie wyścigu, rekord zwycięzcy w najbardziej zaawansowanym wieku należy do innego Włocha – Luigi Fagioli miał 53 lata i 22 dni, gdy w 1951 roku odniósł zwycięstwo we Francji. Co ciekawe, było to zwycięstwo dzielone – Fagioli zamienił się bolidem z Juanem Manuelem Fangio. Było to ostatnie zwycięstwo w jego karierze, a także symboliczny koniec epoki starszych mistrzów w sportach motorowych.

7. Najwięcej zwycięstw z różnymi zespołami

Rekordzista: Stirling Moss
Zespoły: Mercedes, Maserati, Vanwall, Cooper, Lotus
Liczba zwycięstw: 16 (z pięcioma zespołami)

Stirling Moss, mimo że nigdy nie zdobył tytułu mistrza świata, pozostaje legendą F1, m.in. dzięki swojej wszechstronności. Żaden inny kierowca nie wygrał wyścigów z tyloma różnymi zespołami. Moss odnosił triumfy z aż pięcioma konstruktorami, pokazując nie tylko talent, ale i zdolność adaptacji do różnych stylów jazdy i technologii. Dodatkowo dzierży rekord największej liczby pole position i podiów z różnymi zespołami – odpowiednio z pięcioma i sześcioma ekipami.

Reklama

8. Najwięcej partnerów zespołowych w jednym sezonie

Rekordzista: Howden Ganley
Liczba partnerów: 8
Sezon: 1973

Częste zmiany kierowców w zespole nie są nowością w Formule 1, ale sytuacja Howdena Ganleya z sezonu 1973 jest wręcz ekstremalna. Kierowca zespołu Iso-Marlboro, prowadzonego przez Franka Williamsa, miał aż ośmiu różnych partnerów zespołowych w ciągu jednego sezonu. Wśród nich znaleźli się tak znani zawodnicy jak Jacky Ickx czy Gijs van Lennep. To absolutny rekord, który ukazuje, jak niestabilna potrafiła być Formuła 1 w latach 70.

9. Najwięcej różnych zwycięzców w jednym sezonie

Rekord: 11 różnych zwycięzców
Sezon: 1982

Sezon 1982 to jeden z najbardziej nieprzewidywalnych w historii F1. Aż 11 różnych kierowców stanęło wtedy na najwyższym stopniu podium, coś, co nigdy wcześniej ani później się nie powtórzyło. Zwycięstwa odnosili m.in. Niki Lauda, Keke Rosberg, Alain Prost czy Elio de Angelis, a tytuł mistrza świata zdobył Rosberg, mając na koncie zaledwie jedno zwycięstwo. W dobie dominacji jednego zespołu lub kierowcy, taka różnorodność wyników wydaje się dziś niemal niemożliwa do osiągnięcia.

10. Najdłuższa przerwa między mistrzostwami świata

Rekordzista: Niki Lauda
Czas między tytułami: 7 lat i 19 dni
Tytuły: 1977 (Ferrari) i 1984 (McLaren)

Współczesna F1 rzadko wybacza dłuższe przerwy, ale Niki Lauda udowodnił, że powrót na szczyt po latach jest możliwy. Po drugim tytule w 1977 roku z Ferrari, Austriak odszedł ze sportu i wrócił dopiero w 1982. Jego triumf w sezonie 1984 z McLarenem – siedem lat i 19 dni po poprzednim mistrzostwie – to rekord, którego nie przebił nawet Lewis Hamilton. Co więcej, Lauda pozostaje jedynym kierowcą, który zdobył tytuł zarówno z Ferrari, jak i McLarenem – dwóch najbardziej utytułowanych ekip w historii F1.

Zobacz też: Najbardziej niezwykłe rekordy Formuły 1

FAQ – Najczęściej zadawane pytania

Czy którykolwiek z tych rekordów może zostać pobity w najbliższych latach?

Niektóre rekordy są praktycznie nieosiągalne w dzisiejszych realiach F1 – jak np. najstarszy zwycięzca czy liczba różnych zwycięzców w sezonie. Inne – jak liczba „Wielkich Szlemów” – mogą teoretycznie zostać pobite, ale wymagałoby to absolutnej dominacji jednego kierowcy i zespołu.

Dlaczego starsze rekordy są tak trudne do pobicia?

W przeszłości Formuła 1 wyglądała zupełnie inaczej – mniej wyścigów, inne przepisy, mniej profesjonalizacja, a czasem wręcz element chaosu organizacyjnego. Dzisiejsza F1 jest znacznie bardziej ustandaryzowana i przewidywalna, co sprawia, że niektóre „dziwne” rekordy z dawnych lat są po prostu nie do powtórzenia.

Czy współcześni kierowcy zbliżają się do tych rekordów?

Tak, w niektórych przypadkach. Lewis Hamilton zbliżył się do rekordu Jim Clarka w liczbie „Wielkich Szlemów”, a Fernando Alonso wciąż jeździ w wieku 44 lat. Jednak różnice w kalendarzu, formacie i technologii sprawiają, że większość tych rekordów pozostaje poza zasięgiem.

Źródła
Zwiń
  1. Formula 1
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. 10 najstarszych rekordów w historii F1, które do dziś nie zostały pobite
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Czytane teraz

Inni czytali także