Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw przez poddanie w historii UFC
W świecie MMA walka nie kończy się wyłącznie mocnym ciosem. Równie widowiskowe są momenty, gdy zawodnik zmusza rywala do odklepania, wykorzystując duszenie lub dźwignię. Umiejętność poddawania przeciwników jest tak samo ważna jak stójka, a czasem to właśnie techniki parterowe decydują o mistrzowskich tytułach.
Brazylijskie jiu-jitsu, zapasy i inne style grapplerskie zmieniły oblicze nowoczesnego MMA. Nawet najlepsi stójkowicze muszą dziś posiadać solidne podstawy w parterze, jeśli chcą odnosić sukcesy w UFC. Przykładem jest Charles Oliveira – rekordzista organizacji pod względem zwycięstw przez poddanie, który mimo ogromnych osiągnięć w parterze jest także ceniony za swoje umiejętności w stójce.
Reklama
W tym artykule przyjrzymy się zawodnikom, którzy najczęściej kończyli walki poprzez submisje. Na podstawie oficjalnych statystyk UFC przeanalizujemy, kto najlepiej wykorzystał grappling w oktagonie i jakie techniki pozwoliły im zapisać się w historii organizacji.
TOP 5 zawodników z największą liczbą zwycięstw przed poddanie w UFC
Na liście rekordzistów UFC pod względem wygranych przez poddanie znajdują się jedni z najlepszych grapplerów w historii organizacji. Zestawienie otwiera Charles Oliveira, który aż 16 razy zmusił rywali do odklepania. Tuż za nim plasuje się weteran Jim Miller z 13 zwycięstwami tego typu. Kolejne miejsca dzielą Demian Maia i Gerald Meerschaert – obaj zakończyli po 11 walk przez poddanie. Pierwszą piątkę zamyka Nate Diaz, który 10 razy udowodnił swoje umiejętności w parterze. W dalszej części artykułu przyjrzymy się każdemu z tych zawodników.
1. Charles Oliveira – 16 zwycięstw przez poddanie
Charles „Do Bronx” Oliveira to absolutny lider pod względem liczby wygranych przez poddanie w historii UFC. Na 35 stoczonych walk w organizacji aż 16 zakończył, zmuszając rywali do odklepania. Brazylijczyk słynie ze znakomitego brazylijskiego jiu-jitsu, ale jego styl walki trudno zamknąć w jednej kategorii – łączy różne techniki, co czyni go niezwykle wszechstronnym.
Oliveira ma w swoim arsenale szeroki wachlarz akcji submissionowych. Najczęściej wygrywał duszeniami zza pleców (rear-naked choke) oraz gilotynami, ale potrafi także zaskoczyć bardziej zaawansowanymi technikami, takimi jak calf slicer czy duszenie anakondy. Do jego najbardziej prestiżowych zwycięstw należą poddania Dustina Poiriera i Justina Gaethje w latach 2021–2022 – oba zakończone duszeniem zza pleców.
Były mistrz wagi lekkiej UFC zdobył pas w 2021 roku, a następnie obronił go raz, zanim został pozbawiony tytułu z powodu problemów z wagą. Mimo to Oliveira pozostaje jednym z najlepszych specjalistów od walki w parterze w historii organizacji.
W czerwcu 2025 roku Oliveira zmierzył się z Ilią Topurią o wakujący pas wagi lekkiej na UFC 317, jednak przegrał przez nokaut w pierwszej rundzie. Kolejna walka Brazylijczyka jest zaplanowana na 11 października 2025 roku – w main evencie UFC Fight Night 261 jego rywalem będzie Rafael Fiziev.
2. Jim Miller – 13 zwycięstw przez poddanie
Jim Miller to prawdziwa legenda UFC, znany nie tylko ze swojej długowieczności w sporcie, ale także ze sposobu, w jaki podchodzi do rywalizacji.
Choć nigdy nie zdobył pasa mistrzowskiego, zapisał się w historii jako zawodnik z największą liczbą zwycięstw i występów w UFC. Miller zadebiutował w organizacji w 2008 roku na gali UFC 89, gdzie poddał Davida Barona w trzeciej rundzie, zdobywając pierwszą nagrodę „Submission of the Night”. W 2010 roku zmierzył się z młodym wówczas Charlesem Oliveirą, którego poddał w pierwszej rundzie dźwignią na kolano, po raz kolejny udowadniając swoje mistrzostwo w parterze.
Na przestrzeni lat Miller regularnie sięgał po zwycięstwa przez różne techniki, a w 2024 roku zapisał kolejne ważne osiągnięcia. Najpierw pokonał Gabriela Beníteza przez face crank, a następnie Damona Jacksona duszeniem gilotynowym – oba pojedynki przyniosły mu dodatkowe wyróżnienia i umocniły jego status rekordzisty.
W 2025 roku Jim Miller zmierzył się z Chase’em Hooperem na gali UFC 314. Tym razem musiał uznać wyższość rywala, przegrywając jednogłośną decyzją sędziów. Mimo tej porażki pozostaje jednym z najbardziej doświadczonych i utytułowanych grapplerów w historii UFC, a jego 13 zwycięstw przez poddanie stawia go tuż za rekordzistą, Charlesem Oliveirą.
3. Demian Maia – 11 zwycięstw przez poddanie
Demian Maia to jeden z najwybitniejszych grapplerów w historii UFC i absolutna legenda brazylijskiego jiu-jitsu w MMA. Brazylijczyk szybko zaznaczył swoją obecność w organizacji – już w debiucie w 2007 roku poddał Ryana Jensena duszeniem zza pleców, a następnie w efektowny sposób wygrywał kolejne pojedynki w parterze. Dzięki serii zwycięstw przez poddania uzyskał nawet szansę walki o pas mistrzowski wagi średniej z Andersonem Silvą na UFC 112, choć w tym starciu musiał uznać wyższość mistrza.
Maia zapisał się w historii UFC jako zawodnik z największą liczbą zwycięstw przez poddanie w dywizji półśredniej. Przez większość kariery niemal całkowicie opierał swój styl walki na grapplingu, co nie przeszkadzało mu regularnie plasować się w ścisłej czołówce kategorii do 77 kg. Charakterystyczne dla niego było cierpliwe dążenie do obalenia i konsekwentne przechodzenie do technik kończących.
Jego najgłośniejsze wygrane to między innymi poddania Eda Hermana czy Jasona MacDonalda duszeniem zza pleców. Co więcej, Maia jako pierwszy zawodnik w historii UFC zdobył trzy kolejne nagrody „Submission of the Night”, co tylko potwierdziło jego status jednego z najlepszych specjalistów od walki w parterze w dziejach organizacji.
Kariera Maii w UFC zakończyła się w 2021 roku, kiedy po porażkach z Gilbertem Burnsem i Belalem Muhammadem został usunięty z listy aktywnych zawodników organizacji. Mimo to jego 11 zwycięstw przez poddanie pozostają imponującym dorobkiem i dowodem na to, że grappling może być drogą do wieloletnich sukcesów w MMA.
Reklama
4. Gerald Meerschaert – 11 zwycięstw przez poddanie
Gerald Meerschaert to zawodnik, którego styl walki w dużej mierze opiera się na grapplingu. Amerykanin nie słynie ze stójki, ale kiedy przenosi walkę do parteru, staje się wyjątkowo groźny. W takich sytuacjach konsekwentnie szuka okazji do założenia duszenia lub dźwigni, co uczyniło go jednym z najbardziej skutecznych specjalistów od poddań w historii UFC.
Zanim trafił do największej organizacji MMA na świecie, stoczył ponad 30 pojedynków w mniejszych federacjach, budując rekord 25–8. Do UFC dołączył w grudniu 2016 roku i od razu pokazał swoje umiejętności – w debiucie poddał Joe Gigliottiego duszeniem anakondy, zdobywając nagrodę „Performance of the Night”. Niedługo później zanotował kolejne zwycięstwo przez poddanie, kończąc w pierwszej rundzie pojedynek z Ryanem Janesem.
Na przestrzeni lat Meerschaert wielokrotnie udowadniał, że potrafi odwrócić losy walki nawet w trudnych momentach. W 2021 roku poddał Bartosza Fabińskiego, a w sierpniu 2024 roku pokonał Edmena Shahbazyana, mimo że wcześniej był mocno obijany ciosami w parterze. Dzięki temu zwycięstwu zanotował 12. skończenie walki przed czasem w UFC, czym pobił rekord Andersona Silvy pod względem liczby zakończonych walk w kategorii średniej.
W ostatnich latach Amerykanin nie ustrzegł się porażek – w kwietniu 2025 roku przegrał na punkty z Bradem Tavaresem, a w sierpniu tego samego roku został pokonany przez Michała Oleksiejczuka na gali UFC 319. Mimo to jego 11 zwycięstw przez poddanie daje mu miejsce w czołówce najlepszych grapplerów w dziejach UFC.
5. Nate Diaz – 10 zwycięstw przez poddanie
Nate Diaz to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zawodników w historii UFC, który zasłynął nie tylko dzięki swojemu charakterystycznemu stylowi, ale także dzięki efektownym zwycięstwom w parterze. Kalifornijczyk dał się poznać szerokiej publiczności w 2016 roku, kiedy na UFC 196 przyjął walkę z Conorem McGregorem w krótkim zastępstwie. Po dynamicznej wymianie w stójce zmusił Irlandczyka do zejścia do parteru, gdzie szybko zakończył pojedynek duszeniem zza pleców.
Diaz od początku kariery był znany z trzech cech: niezwykłej odporności na ciosy, świetnej kondycji i zaawansowanych umiejętności parterowych. Dzięki temu potrafił wytrzymać napór rywali, a następnie zmęczyć ich i sprowadzić walkę do parteru, gdzie kończył starcia duszeniami lub dźwigniami. Już jako uczestnik programu The Ultimate Fighter 5 wyróżniał się skutecznością w parterze, wygrywając turniej w 2007 roku po serii poddań nad Coreyem Hillem, Grayem Maynardem i Manvelem Gamburyanem.
Na początku kariery w UFC poddawał m.in. Alvina Robinsona i Kurta Pellegrino, zdobywając pierwsze bonusy za najlepsze techniki kończące. Później kontynuował serię efektownych zwycięstw, m.in. z Melvinem Guillardem. Najgłośniejszym momentem w jego karierze pozostaje jednak trylogia z Conorem McGregorem, a zwycięstwo z pierwszego starcia do dziś uznawane jest za jedno z największych sensacji w historii organizacji.
Ostatni pojedynek Diaza w UFC odbył się we wrześniu 2022 roku, gdy po zmianie rywala na ostatnią chwilę zmierzył się z Tonym Fergusonem. Amerykanin zakończył walkę w czwartej rundzie duszeniem gilotynowym, po czym zdecydował się nie przedłużać kontraktu z UFC i został wolnym agentem. Jego dorobek 10 zwycięstw przez poddanie sprawia, że należy do ścisłej czołówki najlepszych specjalistów od technik kończących w historii organizacji.
Reklama
FAQ: Zawodnicy z największą liczbą zwycięstw przez poddanie w historii UFC
Kto ma najwięcej zwycięstw przez poddanie w historii UFC?
Rekordzistą UFC jest Charles Oliveira, który aż 16 razy zmusił rywali do poddania.
Kto zajmuje drugie miejsce w tej klasyfikacji?
Tuż za Oliveirą plasuje się Jim Miller – legenda UFC z 13 wygranymi przez poddanie.
Ilu zawodników w historii UFC przekroczyło granicę 10 zwycięstw przez poddanie?
Czterech: Oliveira (16), Miller (13), Demian Maia (11) i Gerald Meerschaert (11). Piąty w zestawieniu, Nate Diaz, ma równo 10 poddań.
Jaki styl dominuje wśród najlepszych specjalistów od poddań?
Największe sukcesy odnosili zawodnicy wywodzący się z brazylijskiego jiu-jitsu (Oliveira, Maia, Diaz), choć umiejętności zapaśnicze i grapplingowe (Meerschaert, Miller) również odgrywają ogromną rolę.
Czy poddania wciąż mają znaczenie w nowoczesnym MMA?
Tak. Choć wielu fanów kocha nokauty, poddania wciąż są kluczowym elementem walki. Nawet najlepsi stójkowicze muszą mieć solidne umiejętności w parterze, by rywalizować na najwyższym poziomie.