Polacy w egzotycznych ligach piłkarskich
Piłka nożna to bez żadnych wątpliwości najpopularniejsza dyscyplina sportowa, co przekłada się na renomę oraz - co nie mniej ważne - wynagrodzenie piłkarzy, grających w najpopularniejszych ligach.
Jeśli chodzi o prestiż, sławę i możliwość mierzenia się z najlepszymi piłkarzami świata, bez wątpienia najwięcej do zaoferowania mają takie ligi, jak Premier League, Bundesliga, Serie A czy La Liga. Jednak również ligi uznawane za egzotyczne mają czym kusić zawodników.
Niekiedy naprawdę wielkie pieniądze, możliwość zyskania statusu lokalnej gwiazdy albo zetknięcia się z zupełnie inną kulturą i stylem życia – wszystko to sprawia, że wielu piłkarzy, również z Polski, decyduje się na wyjazd do krajów, w których piłka nie stoi może na najwyższym poziomie, ale niesie ze sobą mnóstwo emocji - i inne korzyści.
Co ciekawe, zakłady bukmacherskie na piłkę nożną również umożliwiają nam typowanie egzotycznych lig. Piłkarska liga Ghany, Tanzanii, Korei Południowej czy Kosowa? Nie ma problemu - oferty na egzotyczne ligi znajdziemy nie tylko u bukmacherów z TOP rankingu najlepszych operatorów online, jak STS, Fortuna czy forBET (TU aktualny ranking bukmacherów na grudzień 2025).
Gdzie grają Polacy – przegląd lig egzotycznych
Jak się okazuje, Polacy stanowią w szeroko rozumianych ligach egzotycznych dość liczną kolonię - wielu naszych rodaków grało w przeszłości lub w dalszym ciągu gra w Arabii Saudyjskiej, Japonii, na Malcie czy nawet na Wyspach Owczych. Gdzie dokładnie rzuciły naszych zawodników piłkarskie losy?
Liga australijska
Przedstawicielem naszego kraju w A-League, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej w Australii, był bramkarz Filip Kurto, broniący barw zespołu Western United FC (Kurto grał w tym zespole od 1 lipca 2019 roku).
Co ciekawe, nie był to pierwszy klub Polaka w Australii – wcześniej grał jeszcze w Wellington Phoenix FC, gdzie trafił z holenderskiej Rody Kerkrade, To właśnie w Holandii Kurto spędził większość swojej kariery i zbudował sobie solidną markę, rozgrywając tam ponad 100 spotkań.
Liga saudyjska
W klubie Al-Fateh S.C. występującym w Saudi Professional League, czyli najwyższej klasie rozgrywkowej Arabii Saudyjskiej, do 1 lutego 2020 roku grał polski pomocnik Michał Janota. Jest on wychowankiem UKP Zielona Góra, skąd trafił do młodzieżowych zespołów Feyenoordu Rotterdam, ale nigdy nie wystąpił tam w pierwszej drużynie.
Po kilku wypożyczeniach (m.in. do Go Ahead Eagles) wrócił do Polski, gdzie grał m.in. w Koronie Kielce, Pogoni Szczecin i Podbeskidziu Bielsko-Biała. Łącznie zagrał w polskiej Ekstraklasie w 118 spotkaniach, w których zdobył 16 goli. W Saudi Professional League Janota zagrał w kilkunastu meczach i zaliczył jednego gola oraz jedną asystę.
Liga islandzka
Choć reprezentacja Islandii zrobiła niesamowitą furorę podczas Euro 2016, tamtejsza liga pod nazwą Úrvalsdeild wciąż pozostaje dla reszty Starego Kontynentu nieco egzotyczna. Jeszcze mniej znane są niższe klasy rozgrywkowe Islandii – w klubie Leiknir Reykjavik występującym na drugim poziomie, określanym mianem 1. deild, grał Patryk Hryniewicki. Obrońca co prawda urodził się w Ełku, ale już jako dziecko wyjechał z rodziną na Islandię i jest wychowankiem klubu z Reykjaviku. Co ciekawe, w pierwszej drużynie zadebiutował jako 15-latek!
Liga japońska
Bramkarz Jakub Słowik jest doskonale znany z boisk polskiej Ekstraklasy. Wychowanek Sandecji Nowy Sącz przez wiele lat bronił barw m.in. Jagiellonii Białystok, Pogoni Szczecin oraz Śląska Wrocław.
Rundę jesienną sezonu 2019/2020 spędził już jednak w Japonii, występując w zespole Vegalta Sendai, w którym rozegrał w poprzedniej rundzie 15 spotkań japońskiej J1 League.
Liga jordańska
Kolejnym polskim zawodnikiem, który znalazł swoje miejsce w dość egzotycznym kraju, a mianowicie – Jordanii – jest napastnik Łukasz Gikiewicz. Al-Faisaly Club of Amman, w którym występował, jest jednym z najbardziej utytułowanych w całej Jordan Premier League. Ponad 34 razy zdobywał mistrzostwo kraju, 16 razy – Puchar Jordanu, a 13 razy – Superpuchar. Nie można jednak zapominać, że i Łukasz Gikiewicz zna smak mistrzostwa kraju – w Polsce wygrywał je ze Śląskiem Wrocław. W sezonie 2017/2018 został królem strzelców ligi jordańskiej, zdobywając 14 goli.
Co ciekawe, Jordan Premier League to niejedyna egzotyczna liga w piłkarskiej karierze Gikiewicza. W sezonie 2013/2014 Polak grał w zespole Ominia Nikozja w ramach cypryjskiej 1. ligi Protathlima A’ Kategorias, skąd przeszedł do Tobyłu Kostanaj w kazachskiej Premier Lidze. Po drodze "zaliczył" też występy w Thai League (1. liga tajlandzka) oraz w Saudi Professional League, gdzie występował w zespołach Al-Wahda Mekka, Al-Batin i Hajer.
Liga maltańska
Polska piłka miała swojego przedstawiciela również w lidze maltańskiej. Zespół Ħamrun Spartans FC reprezentował napastnik Piotr Branicki – bieżący sezon jest jego pierwszym w Maltese Premier League. Wcześniej występował w niższych ligach włoskich, m.in. w ACD San Tommaso, FC Aprilia czy AC Baiano. Zdobył w nich 130 goli.
Liga farerska
Polskie akcenty bez problemu znaleźć można było również w Betrideildin, czyli półprofesjonalnej lidze piłki nożnej na Wyspach Owczych. Występowało tam dwóch Polaków – Łukasz Cieślewicz od bronił barw zespołu Víkingur Gøta, z którym zdobył trzy tytuły mistrzowskie tego niewielkiego kraju.
Z kolei Michał Przybylski grał w zespole B36 Tórshavn, z którym w 2018 r. wywalczył krajowy puchar. Pomocnik większość swojego życia spędził na Wyspach Owczych, ale zaliczył również półroczny epizod w słynnym polskim klubie piłkarskim – Widzewie Łódź.