czwartek, 25 kwietnia 2024

Dlaczego lubimy się zakładać?

15.12.2023, 09:08
Autor: W. Borecki
Spis treści
Rozwiń
  1. Trochę ryzyka i dużo radości, czyli zakładamy się dla emocji
  2. Zakład, czyli rywalizacja
uścisk dłoni
Co sprawia że lubimy się zakładać?

Czy gdy przeczytałeś pierwsze zdania tego artykułu, poczułeś lekki dreszczyk emocji? Większość ludzi tak właśnie reaguje na propozycję obstawienia czegoś.

Jeśli podobnie jest z Tobą, zapewne od razu mocniej zaangażowałeś się w czytanie tego tekstu – aby udowodnić (nam, ale przecież głównie sobie), że niekoniecznie będzie tak, jak sobie wyobrażamy; że jeszcze wykażesz, iż nadal nie wiesz, o co chodzi z tym lubieniem – i dlatego my przegrywamy zakład, a Ty wygrywasz!

My jednak nie zamierzamy poddawać się bez walki i dlatego zwrócimy Twoją uwagę na podstawowy element, który sprawia, że i Ty, i wielu innych ludzi tak chętnie się zakłada. To oczywiście emocje. Ten dreszczyk, który pojawia się w momencie zawierania zakładu, to sygnał, że w Twoim mózgu zaczyna wydzielać się adrenalina – substancja, która pojawia się podczas wszelkich sytuacji ryzykownych, w których się znajdujemy.

Ma nam pomóc wyjść obronną ręką z kłopotów, nawet jeśli potrzebujemy w tym celu uruchomić zasoby, o których istnienie nigdy byśmy sami siebie nie podejrzewali. To pod wpływem adrenaliny ludzie potrafią dokonywać rzeczy niemożliwych, jeśli mają one umożliwić wygranie walki, ucieczkę lub pokonanie strachu. Słynne są przykłady kobiet, które w sytuacji zagrożenia swego dziecka wykazały się nieprawdopodobną siłą fizyczną, np. podniosły samochód, pod którym znalazło się dziecko.

Trochę ryzyka i dużo radości, czyli zakładamy się dla emocji

Oczywiście, gdy się zakładasz, adrenalina nie działa z taką mocą, wydziela się zaledwie w takich ilościach, by zaangażować Cię mocniej w to, co wiąże się z zakładem. Bo oznacza on zawsze wejście w rywalizację: możesz wygrać lub przegrać, czyli dochodzi do pewnego rodzaju walki.

Najczęściej zupełnie bezpiecznej, choć oczywiście wszystko zależy od zawartego zakładu. Gdy dotyczy on umowy zawartej ze znajomym na zasadzie „przekonajmy się, kto ma rację”, emocji będzie niewiele. Ale gdy założysz się o to, kto dłużej wytrzyma pod wodą bez oddechu, adrenaliny będzie znacznie więcej.

Promocje powitalne dla nowych graczy z kodem promocyjnym ulepszającym kwoty bonusowe | Tylko u nas

Podobnie kiedy obstawiasz zakłady sportowe u bukmachera, typując np. wynik meczu swojej ulubionej drużyny. Wtedy emocje wyzwala i sam mecz, i kibicowanie (najlepiej w gronie przyjaciół), i napięcie związane z wykupieniem zakładu za pieniądze. Wiesz bowiem doskonale, ile możesz przegrać, ale też – ile wygrać! Ryzyko rośnie.

A jeśli w efekcie rozstrzygnięcia meczu okaże się, że rzeczywiście wygrałeś, w Twoim mózgu uruchamia się tzw. mechanizm nagrody, który działa zawsze, gdy odczuwamy przyjemność. Opiera się on o wydzielanie innej substancji – dopaminy, zwanej czasem hormonem szczęścia. Im jej więcej, tym szczęśliwsi się czujemy. Wydziela się ona także wtedy, kiedy wygrywamy zakład, nawet gdy wymierna nagroda jest niewielka. Zakładamy się więc czy typujemy zakłady u bukmachera, bo wiemy, że jeśli uda nam się wygrać, sprawi nam to naprawdę sporą satysfakcję.

Zakład, czyli rywalizacja

Zakładamy się także, ponieważ lubimy rywalizację. Ona pozwala rozproszyć nudę i rutynę, daje sporo radości i ożywia codzienność. Co więcej, pozwala się rozwijać. Każdy rozwój jest przecież efektem ścierania się różnych, niezgodnych ze sobą poglądów, pomysłów, punktów widzenia. Rywalizujemy więc, by iść dalej, nie stać w miejscu, odnieść sukces. Zakład jest rodzajem udowadniania, że nasze przewidywania czy poglądy lepiej przystają do rzeczywistości. Pokazujemy, że mamy rację. Mówiąc najprościej – że jesteśmy lepsi niż inni.

Ci, którzy często się zakładają – niezależnie od tego, czy są to zakłady u bukmachera, czy ze znajomymi – dobrze znają moc ożywiania codzienności, jaką wnoszą tego typu działania. Zakładający się mają poczucie, że w ich życiu dzieje się coś ciekawego, angażującego, co na dodatek niesie szansę sporej przyjemności i satysfakcji. Dlaczego by z tego nie skorzystać?

Podsumujmy: lubimy się zakładać, bo zakłady potrafią ożywiać codzienność, aktywizują, pozwalają odczuć pewien przyjemny poziom ryzyka oraz dają szansę na zwycięstwo, a to zawsze przynosi satysfakcję i przyjemność. Biologicznie: sprawiają, że w ludzkich mózgach wydzielają się dwie substancje, mające wpływ na nasze samopoczucie. To adrenalina i dopamina. Im więcej tej pierwszej, tym intensywniejsze staje się życie. Druga sprawia, że czujemy się szczęśliwsi.

Źródła
Zwiń
  1. Ferris Jabr, How the Brain Gets Addicted to Gambling, Scientific American;
  2. www.medonet.pl
  3. Agnieszka Skruczaj, Rywalizacja, asystaekspercka.pl/rywalizacja.html
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Dlaczego lubimy się zakładać?
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Inni czytali również

Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.