Historie słynnych hazardzistów cz.1
Gry hazardowe na pieniądze są popularne zarówno wśród królów, jak i robotników. Zakłady bukmacherskie, kasyno, ruletka, poker czy zdrapki - to tylko różne twarze tego samego hazardu.
Wielu znanych ludzi grało, niektórzy utrzymywali się z gier hazardowych na pieniądze, inni podpadali w poważne tarapaty z powodu swej namiętności. Przeczytajcie o słynnych graczach, znanych z historii hazardu.
Jerome Cardan a hazard
Zaczynamy od Jerome Cardana, XVI-wiecznego naukowca. Był renesansowym matematykiem, lekarzem – i hazardzistą. Po ojcu odziedziczył niewielki majątek, ale kiedy jako młody człowiek roztrwonił go, postanowił odbić się finansowo właśnie za pomocą hazardu. Być może jako pierwszy gracz reprezentował naukowe podejście do rozgrywek. Cardan rozumiał bowiem, jak działa rachunek prawdopodobieństwa i to pomagało mu wygrywać.
Napisał nawet książkę o grach losowych „Liber de ludo aleae”, w której zawarł pierwsze w historii systemowe podejście do prawdopodobieństwa. Jako doświadczony hazardzista opisał też metody oszustw, stosowane podczas gry. Cardan był jednocześnie wynalazcą – to on wymyślił zamek szyfrowy, przegub oraz używany do dziś w wielu pojazdach wał kardana (nazwany tak od jego nazwiska).
Rene Descartes zawodowym hazardzistą?
Innym szanowanym naukowcem i filozofem, który czerpał przyjemność z hazardu, był René Descartes, zwany też Kartezjuszem. Żył na przełomie XVI i XVII wieku. Po ukończeniu szkoły prawniczej i odbyciu służby wojskowej chciał zostać zawodowym hazardzistą. To właśnie podczas studiów poznał gry karciane, stał się prawdziwym bywalcem salonów towarzyskich – ale i podejrzanych lokali, w których grano w karty i w kości. Wygrane pozwalały mu w miarę swobodnie żyć, ponieważ pieniądze przesyłane z domu nie wystarczały na intensywne życie towarzyskie. Podobno jednak Kartezjusz dość szybko znudził się hazardem – ponieważ rozgryzł wszystkie systemy i kombinacje stosowane w rozgrywkach, a wtedy zaczęły go one zwyczajnie nużyć. Zrezygnował z kart i kości, poświęcił się nauce, zwłaszcza filozofii – i takim go pamiętamy.
Hazard w życiu króla Karola II Stuarta
Ten król Anglii i Szkocji słynął z rozrywkowego stylu życia. Uwielbiał bale, kobiety i hazard. Na karty i wyścigi konne roztrwonił ogromne sumy, i pewnie dlatego przez całe życie brakowało mu pieniędzy – niezależnie od tego, czy finansował go król Francji (dając solidną pożyczkę), czy angielski parlament. Po okresie purytańskiego życia Anglików to właśnie za Karola II rozpowszechniły się w Anglii teatry, ale i domy gry. A stamtąd gry losowe trafiły przez kolonistów m.in. do Ameryki Północnej. Taki był początek hazardu w USA.
Casanova i hazard
Casanova de Seingalt był zapalonym hazardzistą, a także prawnikiem, poszukiwaczem przygód – i wielkim amatorem kobiet. Najbardziej dziś znany jest właśnie ze swego podejścia do płci pięknej, ale śmiało można powiedzieć, że gdyby nie było hazardu, nie byłoby i takiego Casanovy, jakiego znamy – bowiem najczęściej zarabiał on na życie właśnie grając. Lubił loterie, faro i basset, a także piquet, biribi i primero. Jednocześnie był bardzo pobożnym katolikiem. Jak napisał w swoich wspomnieniach, „przyjemność, gry i bezczynność były moimi zwykłymi towarzyszami”.
Zaczynał jako dwudziestolatek i od razu doświadczył, jak to jest zostać bez gorsza przy duszy. Przegrał wszystko, co miał, w karty – ale szybko znalazł ludzi, którzy pożyczyli mu pieniądze. Wrócił do gry – i okazało się, że ma ogromnego farta. Znacznie częściej wygrywał niż przegrywał, choć oczywiście bywało różnie. Pewnego razu w Wenecji miał stracić 5000 sztuk złota w ciągu dwóch dni – ale szybko odbił się o dna i znów był na plusie. Często pomagały mu oczarowane nim bogate kobiety, spłacając jego długi lub przekazując mu klejnoty, by miał za co żyć.
Casanova zorganizował też loterię rządową we Francji. Władze chciały w ten sposób pozyskać pieniądze za założenie szkoły wojskowej. Casanova podjął wyzwanie, bo zobaczył w tym szansę na niezły zarobek. I rzeczywiście – loteria stała się popularna, administracja zarobiła 600 tys. franków, a Casanova – kilkadziesiąt tysięcy franków. To był prawdziwy sukces. Do końca życia pozostał hazardzistą, i to takim, który miał największe powodzenie u kobiet.
To jeszcze nie wszystkie historie znanych hazardzistów. W drugiej części naszego tekstu przeczytacie o słynnych artystach, którzy związali swoje życie z hazardem, a trzecia część zawiera historie o współczesnych mistrzach hazardu. Zapraszamy do lektury! Żeby odnaleźć pozostałe części wpiszcie w naszą wyszukiwarkę "historie słynnych hazardzistów".