Ulubione gry na pieniądze studentów
Największą popularnością wśród Polaków od lat cieszą się gry Totalizatora Sportowego – grają w nie i kobiety, i mężczyźni, niezależnie od wieku. Ale – niekoniecznie są to studenci.
Młodzi ludzie wolą bowiem gry bardziej ryzykowne niż zakreślanie numerów na kuponie. Zwłaszcza mężczyźni gustują w innego typu rozgrywkach.
Zakłady bukmacherskie najpopularniejsze wśród studentów
Na czele gier wybieranych przez studentów oraz uczniów najstarszych klas szkół ponadgimnazjalnych są zakłady bukmacherskie. Jak wynika z badań CBOS z 2017 r. oraz diagnozy młodzieży CBOS z 2016 r., uczniowie i studenci to jedna z dwóch najliczniej obstawiających u buchmakcherów grup ludności. Równie wysoką popularnością zakłady cieszą się jeszcze tylko wśród średniego i technicznego personelu. Typerami są przede wszystkim mężczyźni, młode kobiety wolą Lotto (choć jeszcze kilka lat temu bawiły się głównie dzięki zdrapkom i konkursom sms-owym).
Studenci bardzo lubią również zagrać na automatach – to najliczniejsza grupa Polaków z nich korzystająca. Tak samo jest w kasynach – jak wynika z badań socjologicznych, nad ruletką czy stoikami pokerowymi najłatwiej spotkać właśnie studentów. Poza nimi do kasyna chodzą też bezrobotni, pracownicy usługowi oraz kadra kierownicza i specjaliści. Studiujący na uczelniach mężczyźni nie przepadają natomiast za zdrapkami, konkursami sms-owymi i Lotto.
Studenci: hazard się nam opłaca
Jak widać, dla młodych liczą się głównie gry podnoszące adrenalinę, wymagające rywalizacji lub sporej wiedzy o sporcie. Jednocześnie jednak studenci przeznaczają na tego typu rozrywkę niewielkie pieniądze – średnio jest to zaledwie 53 zł w ciągu roku – bez porównania choćby do… bezrobotnych. Okazuje się, że w Polsce na hazard najwięcej wydają bezrobotni – jest to średnio 1 804 zł. Zaraz za nimi są robotnicy niewykwalifikowani – 542 zł. A np. kadra kierownicza wydaje na gry hazardowe tylko 107 zł.
A jak to wygląda, jeśli chodzi o wygraną? Całkiem nieźle! Młodzi ludzie stwierdzili podczas badań, że ich wygrane to ok. 400 zł na miesiąc. Co ciekawe, większe wygrane zadeklarowali mężczyźni – w 2016 r. wygrywali ok. 560 zł w ciągu roku, podczas gdy kobiety – zaledwie ok. 85 zł. Wielu młodych graczy ma poczucie, że hazard jest opłacalny i ich zyski są wyższe niż nakłady, dlatego chętnie typują wyniki spotkań w zakładach bukmacherskich lub grają w Lotto.
Hazardziści marzą oczywiście o wielkiej wygranej. Im młodszy gracz, tym niższa kwota zaspokoiłaby jego oczekiwania – w grupie studentów naprawdę dużym sukcesem byłoby wygranie już 10 tys. zł. Jak się okazuje,im większe zarobki na co dzień, tym wyższa wygrana jest potrzebna, by poczuć satysfakcję – wśród zarabiających 2 000 zł na osobę w rodzinie (i więcej) satysfakcję przyniosłoby dopiero 1,5 mln zł. Studenci chcą więc mniej – i być może dlatego czują się bardziej usatysfakcjonowani nawet kilkusetzłotowymi wypłatami.
A na co młodzi ludzie przeznaczyliby pieniądze z wielkiej wygranej? Studenci i uczniowie mają jasno określone priorytety. Większość zainwestowałaby te pieniądze np. we własną firmę. Na drugim miejscu znajduje się kupno samochodu, a zaraz za nim – kupno mieszkania. Mniej osób przeznaczyłoby wygraną na dalszą edukację czy na długi wyjazd wypoczynkowy.
Studenci lubią hazard. To dla nich sposób na spędzanie wolnego czasu, ale i na podratowanie swojego skromnego budżetu. Najczęściej obstawiają w zakładach bukmacherskich, często grają też na automatach lub w kasynie. Gdyby wygrali wielkie pieniądze, najchętniej kupiliby samochód lub zainwestowali we własną firmę.