Największe skandale w historii Formuły 1

Opublikowano 04.07.2025, 15:35
Autor: K. Strojwąs
Spis treści
Rozwiń
  1. Największe skandale w historii F1 – kolejność chronologiczna
  2. FAQ – Najczęściej zadawane pytania
Nelson Piquet Jr. celowo rozbił swój bolid podczas GP Singapuru
Nelson Piquet Jr. celowo rozbił swój bolid podczas GP Singapuru w 2008 roku Źródło: fot. motorsport.com

Od początku istnienia Formuły 1, czyli od 1950 roku, rywalizacja na torze była bezwzględna. W świecie, gdzie każda setna sekundy ma znaczenie, zespoły i kierowcy niejednokrotnie przesuwali granice regulaminu, a czasem bezceremonialnie je łamali. Choć duch sportowej rywalizacji powinien opierać się na uczciwości, to właśnie skandale często przyciągały uwagę kibiców i mediów, zwiększając popularność sportu.

Poniżej przedstawiamy najbardziej spektakularne i kontrowersyjne momenty w historii F1 – od tajnych zbiorników paliwa po celowe wypadki.

Największe skandale w historii F1 – kolejność chronologiczna

1. Wodne hamulce i sztuczki z wagą – Brabham i Williams, 1982

W latach 80. w F1 rozpoczęła się era silników turbo. Były one znacznie mocniejsze, ale cięższe od jednostek wolnossących. Aby nadrobić ten brak mocy, zespoły Brabham i Williams postanowiły wykorzystać lukę w regulaminie – wprowadziły tzw. chłodzone wodą hamulce.

W praktyce wyglądało to tak: auta startowały z pełnymi zbiornikami wody, która teoretycznie miała służyć do chłodzenia hamulców, ale w rzeczywistości była zrzucana podczas wyścigu, by samochód był lżejszy i szybszy. Po wyścigu zbiorniki były napełniane z powrotem przed kontrolą techniczną, co pozwalało spełnić wymogi dotyczące minimalnej wagi.

Skandal wybuchł po Grand Prix Brazylii, kiedy Nelson Piquet (Brabham) i Keke Rosberg (Williams) zostali zdyskwalifikowani mimo że ukończyli wyścig na pierwszym i drugim miejscu. FIA zainterweniowała i ukróciła ten proceder.

2. Zbyt lekki bolid – Tyrrell, 1984

Zespół Tyrrell, nie mogąc konkurować z droższymi zespołami, również próbował obejść przepisy. Jego samochody startowały z niedowagą, a pod koniec wyścigu uzupełniano w nich wodę zmieszaną z ołowiem, by osiągnąć wymaganą wagę podczas kontroli.

Ale to nie wszystko – do tej mieszanki dodawano aromatyczne związki chemiczne, które rozpylano w dolocie powietrza, co zwiększało moc silnika. Oficjalnie nie była to forma tankowania (które było zakazane), ale FIA uznała inaczej.

Tyrrell został ukarany wyjątkowo surowo: wszystkie wyniki z sezonu 1984 zostały anulowane, a zespół zdyskwalifikowano z reszty sezonu. Kierowcy, Martin Brundle i Stefan Bellof, również zostali zawieszeni na trzy wyścigi.

3. Nielegalne wspomagacze – Benetton, 1994

Sezon 1994 był jednym z najbardziej dramatycznych i kontrowersyjnych w historii F1. Po tragicznej śmierci Ayrtona Senny, wzrosło zainteresowanie przepisami technicznymi. Podejrzenia padły na Benettona, w którym jeździł Michael Schumacher.

Okazało się, że samochody Benettona miały w swoim oprogramowaniu ukrytą funkcję „Option 13” – system kontroli startu (launch control), który dawał przewagę na starcie. Choć FIA nie znalazła dowodów na jej użycie w wyścigu, sam fakt jej obecności naruszał regulamin.

Dodatkowo zespół usunął filtr paliwa z urządzenia do tankowania, co pozwalało zaoszczędzić czas w pitstopie, ale doprowadziło do groźnego pożaru podczas tankowania Jos’a Verstappena. Benetton tłumaczył, że działał na polecenie dostawcy sprzętu – Intertechnique. Mimo to, zespół był regularnie karany, a Schumacher otrzymał m.in. dyskwalifikację i zakaz startów w dwóch wyścigach.

4. Ukryty zbiornik paliwa – BAR Honda, 2005

BAR Honda zaskoczył wszystkich w sezonie 2004, ale rok później zespół zaliczył spektakularny upadek. Po zdobyciu podium na torze Imola, samochód Jensona Buttona został zważony i okazał się 5 kg za lekki.

W trakcie kontroli technicznej odkryto ukryty zbiornik paliwa, który BAR wykorzystał jako balast. Zespół bronił się, twierdząc, że była to minimalna ilość paliwa potrzebna do uruchomienia silnika, ale FIA nie dała się przekonać.

Międzynarodowy Trybunał Apelacyjny stwierdził, że auto nie spełniało przepisów i ukarał zespół zawieszeniem na dwa wyścigi. Mimo skandalu, Honda zdecydowała się przejąć BAR w całości pod koniec 2005 roku.

Reklama

5. Spygate – McLaren i Ferrari, 2007

To jeden z największych skandali szpiegowskich w historii sportu. Mechanik Ferrari, Nigel Stepney, przekazał ponad 800 stron poufnych dokumentów technicznych Mike’owi Coughlanowi, głównemu projektantowi McLarena.

Co ciekawe, sprawa wyszła na jaw, gdy Coughlan zlecił swojej żonie skserowanie dokumentów w lokalnym punkcie ksero – pracownik sklepu, który jak się okazało był fanem Ferrari, powiadomił włoski zespół. Choć McLaren twierdził, że informacje nie trafiły do całego zespołu, FIA znalazła dowody na ich posiadanie.

W efekcie McLaren został zdyskwalifikowany z klasyfikacji konstruktorów i ukarany rekordową grzywną w wysokości 100 milionów dolarów. Kierowcy zespołu, Fernando Alonso i Lewis Hamilton, mogli kontynuować rywalizację o tytuł, który ostatecznie zdobył… Kimi Räikkönen z Ferrari.

6. Crashgate – Renault, Grand Prix Singapuru 2008

To był scenariusz rodem z thrillera. Podczas GP Singapuru w 2008 roku Nelson Piquet Jr. rozbił się celowo, by umożliwić swojemu koledze z zespołu, Fernando Alonso, zwycięstwo w wyścigu.

Alonso zjechał do pit stopu tuż przed wypadkiem. Gdy na tor wyjechał safety car, reszta stawki została zmuszona do zjazdu, co wyniosło Alonso na czoło wyścigu, a ostatecznie dało mu zwycięstwo.

Sprawa wyszła na jaw dopiero rok później, gdy Piquet, wyrzucony z zespołu za słabe wyniki, postanowił powiedzieć prawdę. Śledztwo FIA potwierdziło udział dyrektora zespołu Flavio Briatore i głównego inżyniera Pata Symondsa w manipulacji.

Obaj zostali zawieszeni (Briatore – dożywotnio, Symonds – na 5 lat), a Renault uniknęło większych kar tylko dzięki pełnej współpracy w trakcie śledztwa.

7. Kontrowersyjne polecenia zespołowe – Ferrari, 2010

W Grand Prix Niemiec 2010 usłyszeliśmy jedno z najbardziej ikonicznych komunikatów radiowych w historii F1:

„Felipe, Fernando is faster than you. Can you confirm you understood the message?”

Rob Smedley, inżynier wyścigowy Felipe Massy, subtelnie nakazał mu przepuścić Fernando Alonso. Zespół Ferrari zastosował „zakazane polecenia zespołowe”, które od 2002 roku były formalnie zabronione po słynnej sytuacji z Rubensem Barrichello i Michaelem Schumacherem.

Ferrari zostało ukarane grzywną w wysokości 100 000 dolarów, a całe wydarzenie wywołało burzę w mediach i środowisku F1. W wyniku kontrowersji FIA ostatecznie zniosła zakaz poleceń zespołowych od sezonu 2011.

FAQ – Najczęściej zadawane pytania

Czy w Formule 1 dochodzi jeszcze do oszustw?

Obecnie regulacje FIA są znacznie bardziej surowe, a nadzór techniczny i elektroniczny bardzo szczegółowy. Mimo to zespoły nadal próbują interpretować przepisy na granicy legalności – jednak klasyczne „oszustwa” są już znacznie trudniejsze do ukrycia.

Jaki skandal był najdroższy?

Bez wątpienia „Spygate” z 2007 roku. McLaren został ukarany rekordową grzywną 100 milionów dolarów – największą w historii sportów motorowych.

Który skandal miał największy wpływ na przepisy?

„Crashgate” z 2008 roku doprowadził do ogromnej utraty zaufania do zespołów oraz wzmocnienia regulacji dotyczących manipulacji wynikami. Dodatkowo spowodował zmiany personalne w Renault i doprowadził do czasowego wycofania sponsorów.

Dlaczego zespoły ryzykują aż tak dużo?

Stawka w F1 jest ogromna – mówimy o prestiżu, wielomilionowych kontraktach i wpływach sponsorskich. Dla niektórych zespołów wygrana to być albo nie być, więc pokusa przekroczenia granic jest ogromna.

Czy kierowcy zawsze wiedzą o nielegalnych praktykach zespołów?

Nie zawsze. Przykład „Crashgate” pokazuje, że nawet kierowca, który odnosi korzyść, może nie być wtajemniczony w zakulisowe działania.

Źródła
Zwiń
  1. Motorsport
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Największe skandale w historii Formuły 1
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Czytane teraz

Inni czytali także