Real Salt Lake – LAFC 10.03.2018 Ekipa z Los Angeles znów zaskoczy rywala?

Los Angeles FC, prowadzone przez Boba Bradley’a, Real Salt Lake. Dla przyjezdnych będzie to drugie oficjalne spotkanie w historii klubu! Rywalizacja pomiędzy ekipami z Konferencji Zachodniej rozpocznie się o 21:30 czasu polskiego.

Przed tygodniem drużyna z Miasta Aniołów pokonała, dość niespodziewanie, finalistę ubiegłorocznych MLS Cup Playoffs, Seattle Sounders, 1:0 (1:0). Jedynego gola w tamtym pojedynku zdobył niezwykle utalentowany urugwajski napastnik Diego Rossi. 20-letni snajper na listę strzelców wpisał się w 11. minucie rywalizacji.

W pierwszej serii gier swoje pierwsze punkty w obecnej kampanii zdobyli także piłkarze z Salt Lake City, którzy zremisowali na wyjeździe z FC Dallas 1:1 (0:1). Gola dla przyjezdnych strzelił na pięć minut przed upływem drugiego kwadransa gry Joao Plata, natomiast do wyrównania doprowadził Marcelo Silva, który dość niefortunnie wpakował futbolówkę do własnej siatki.

Zakłady i kursy bukmacherskie na mecz Real Salt Lake – LAFC

Według bukmacherów faworytem tego meczu są gospodarze, którzy bardzo dobrze radzą sobie przed własną publicznością. Drużyna Red & Blue Army ostatni raz u siebie przegrała w pierwszym tygodniu lipca ubiegłego roku z Orlando City 0:1 (0:1). Nie zdecydujemy się jednak na czystą „jedynkę”, bowiem Los Angeles FC pokazało w pierwszym spotkaniu w Seattle, że nie są żadnym przypadkowym zespołem, który potrzebuje czasu, aby wdrożyć się do gry o najwyższe cele w Major League Soccer.

Dlatego też zdecydowaliśmy, że przedstawimy Wam propozycję ściśle związaną z żółtymi kartkami. Tym bardziej że bukmacherzy zaproponowali całkiem przyzwoitą linię – 3,5. Minimum cztery indywidualne napomnienia są możliwie nie tylko ze względu na preferencje taktyczne obu klubów – szczególnie przyjezdnych, ale także przez wzgląd na arbitra. Sędzią głównym dzisiejszego starcia będzie Pan Baldomero Toledo, który w poprzednim sezonie należał do grona arbitrów lubujących się w rozdawaniu żółtych kartek. W sezonie 2017 w MLS statystycznie pokazywał 4 kartki na mecz (dokładnie 79 napomnień w 20 meczach).

Dyskretny „strzelecki” debiut. Klub z Kalifornii rozwiąże worek ze strzałami?

Goście w ubiegłą niedzielę zaliczyli całkiem udany debiut w Major League Soccer. Spora część ekspertów chwali ekipę Boba Bradley’a, jednak trzeba zaznaczyć, że podczas rywalizacji ze Seattle Sounders oddali oni zaledwie jeden celny strzał! Oczywiście oznacza to, co prawda, że mają oni na tę chwilę sto procent skuteczności, jednakże posiadając w składzie takich graczy jak chociażby Carlos Vela, były gracz londyńskiego Arsenalu, Marco Urena, czy Latif Blessing można oczekiwać z całą pewnością stabilności na zdecydowanie wyższym poziomie. Można to oczywiście zrzucić na kark debiutu i niezwykłej chęci zapunktowania, ale jeżeli chce się w dłuższej perspektywie stawiać na LAFC, to należy bardzo uważnie śledzić tę statystykę i sprawdzać, czy uległa ona w dłuższej perspektywie poprawie.

Przewidywane składy na to spotkanie:

Real Salt Lake: Nick Rimando — Shawn Barry, Marcelo Silva, Justin Glad, Demar Phillips — Kyle Beckerman, Damir Kreilach — Jefferson Savarino, Albert Rusnak, Joao Plata — Luis Silva.

Los Angeles FC: Tyler Miller — Steven Beitashour, Dejan Jakovic, Laurent Ciman, Joao Moutinho — Benny Feilhaber, Mark-Anthony Kaye — Latif Blessing, Carlos Vela, Diego Rossi — Marcos Urena.

Drużyna1 – Drużyna2: Real Salt Lake – Los Angeles FC
Dzień, data i godzina spotkania: sobota, 10.03.2018, godz. 21:30
Nasz typ: liczba żółtych kartek – powyżej 3.5
Kursy bukmacherskie: eToto – 1.71