Ciekawostki o hazardzie
Przedstawiamy ciekawostki dotyczące hazardu, o których prawdopodobnie nie miałeś pojęcia.
W pierwszej części naszego tekstu piszemy o ciekawostkach, związanych z ruletką, graną w większości kasyn. Jako uzupełnienie, podajemy że suma wszystkich liczb w ruletce daje 666.
W kolejnej części poznacie ciekawostki, związane z wykorzystaniem matematyki w grach losowych na pieniądze i zakładach bukmacherskich.
Ciekawe informacje o hazardzie
Poniżej przedstawiamy 4 ciekawe informacje, o których zapewne nie wiedzieliście.
Sir Sandwich i gry karciane
Kanapka jest prawdopodobnie najbardziej popularną przekąską na świecie. Jako że jej konstrukcja z pewnością nie jest skomplikowana, można spokojnie założyć, że spożywana jest od wieków, w takiej czy innej formie. Skąd jednak wzięła się jej nazwa i co przysporzyło jej takiej sławy na całym globie? Według francuskiego podróżnika i autora książki „Tour to London”, angielska nazwa sandwich pochodzi od brytyjskiego arystokraty Johna Montagu, czwartego Hrabiego Sandwich (hrabstwo w WB).
Legenda głosi, że był on tak zagorzałym hazardzistą, że nie mógł się zmusić do odejścia od stołu karcianego nawet aby zjeść. W związku z tym, zwykł prosić lokaja o przyniesienie mu kawałka szynki pomiędzy dwoma kromkami chleba. Z czasem inni gracze zaczęli zamawiać „to samo, co Sandwich” i tak nazwa sandwich się przyjęła.
Najmniejsze kasyno na świecie
Kiedy myślimy o kasynie, pierwsze miejsce, jakie przychodzi nam do głowy, to Las Vegas. Oczywiście nie jest to jedyna lokalizacja, kojarząca się z hazardem: wśród najpopularniejszych znajdziemy również choćby Reno czy Monaco. Nikt jednak nie asocjowałby chyba Londynu z mekką gier, a to tam właśnie znajduje się najmniejsze kasyno na świecie.
Jego rozmiar nie jest jedyną interesującą kwestią, najciekawsze bowiem jest to, że kasyno nie ma nawet adresu, znajduje się bowiem na tyłach londyńskiej taksówki. Mobilne kasyno ma w wyposażeniu stół do gry, krupiera, barek, a nawet telewizor transmitujący sporty do zakładów. Z kasyna można skorzystać bez konieczności uiszczenia opłaty wejściowej, a jeśli chcemy skorzystać z taksówki, możemy dojechać nią wszędzie, tak długo, jak złożymy niewielką dotację na rzecz kasyna.
Skąd wzięły się kolory w kartach
Chyba nikt nie skojarzyłby źródła pochodzenia kart do gry z Francją. A jednak, to właśnie temu państwu przypisuje się zmodernizowanie talii kartoników, znanych w kulturze od wieków, do formy jaką dziś przyjmują na stołach. Co więcej, wzorem dla dzisiejszej budowy talii oraz klasycznych czterech kolorów były francuskie klasy społeczne.
Trefle odpowiadają warstwie chłopstwa i jej osiągnięciom poprzez ciężką pracę. Karo nawiązują do grupy kupiectwa i ich dążenia do bogacenia się. Serca reprezentują kler, poprzez alegorie do wewnętrznego połączenia się z Bogiem. Piki natomiast symbolizują monarchię, nawiązując kształtem do ostrego zakończenia broni, pilnującej w państwie porządku.
Smutny los wynalazcy pokera
Najpopularniejsza forma pokera na świecie – Texas Hold’em, został podobno wynaleziony właśnie w stanie Texas. Choć nie ma na to jak dotąd żadnych dowodów, władze tego stanu ogłosiły oficjalnie swój wkład w stworzenie tej formy pokera i tak też zostało na świecie przyjęte. Jest to jednak nie lada ironia, biorąc pod uwagę, że prawne regulacje stanu Texas nie pozwalają na grę w karty na pieniądze, tak jak i na większość innych form hazardu. Więc jeśli autor Texas Hold’em naprawdę pochodził z Teksasu, to gdyby jeszcze żył, za pewne pluł by sobie teraz w brodę.
A może Wy znacie inne ciekawe historie lub fakty, związane z grami hazardowymi? Może jakieś ciekawostki na temat zakładów bukmacherskich? Możemy jeszcze napisać, że rekordowo szybka rejestracja bez dowodu u bukmachera trwała jedynie 26 sekund (zobacz jak można tak szybko utworzyć konto i zapisać się do STS). W Fortuna, Betclic oraz LVBET szybkie założenie konta online i rejestracja w aplikacji lub poprzez przeglądarkę Chrome, Safari lub FF także jest możliwa.
Hazardowe ciekawostki, związane z ruletką
Większość źródeł donosi, że za wynalezieniem ruletki stoi nie kto inny, a Blaise Pascal – francuski fizyk i matematyk. Miał on przedstawić światu prymitywną wersję ruletki, stworzoną podczas poszukiwań przedmiotu, pozostającego w ciągłym ruchu. Jednak Pascal nie jest jedynym, któremu przypisuje się zasługę podarowania ludzkości ruletki. Według jednej z legend jej autorem jest chiński mnich. Miał on stworzyć grę, a następnie próbować ją rozpracować. Gdy jego próby się nie powiodły, popadł ponoć w szaleństwo i popełnił samobójstwo.
Kolejną osobą rzekomo przeklętą przez miłość do ruletki miał być Louis Blanc, który wraz z bratem wprowadził do kasyna model koła z jednym zerem, w alternatywie do dotychczas używanego wzoru z pojedynczym i podwójnym zerem. Ich wynalazek nie przysporzył im jednak dodatkowej wiedzy o sposobach wygranej w ruletkę, więc w zamian za poznanie jej tajemnic, Louis miał zaprzedać duszę diabłu.
Jak interpretować liczby w ruletce
To jednak nie jedyny związek z szatańskimi mocami, jaki przypisuje się ruletce. Diabelską grą zwie się ją przede wszystkim, ze względu na liczby, a raczej jedną konkretną cyfrę – 6, która zgodnie z biblijną retoryką asocjowana jest z władcą piekieł. Nawiązań do szatańskiej cyfry znajduje się w ruletce kilka. Z pewnością jednym z najbardziej znanych i kojarzonych jest fakt, że suma liczb, widniejących na kole, czyli od 0 do 36, daje wynik 666. Już samo to zjawisko zdaje się być zamierzonym działaniem twórców.
Dalej jednak robi się jeszcze ciekawiej. W zasadzie wszędzie, na całej planszy można znaleźć odniesienia do szóstki. Jeśli dodamy do siebie którekolwiek 3 numery w rzędzie (poziomo) i będziemy dalej dodawać cyfry setek, dziesiątek i jedności, zawsze otrzymamy cyfrę 6. Weźmy przykład choćby z drugiego rzędu planszy: 4+5+6=15; 1+5=6. To samo występuje w ostatnim rzędzie: 34+35+36=105; 1+0+5=6. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku dodawania numerów położonych od siebie na skos. Przykładowo: 9+11+13=33; 3+3=6, czy choćby 28+32+36=96; 9+6=15; 1+5=6. To jeszcze nie koniec. Jeśli zastosujemy tę samą metodę dodawania, sumując liczby w każdym z trzech tuzinów na planszy, również otrzymamy szóstki. Pierwszy tuzin daje nam sumę 78, 7+8=15; 1+5=6. Liczby w drugim tuzinie po dodaniu dają wynik 222. 2+2+2=6. Trzeci tuzin to suma 366, która dalej daje nam 3+6+6=15 i 1+5=6.
Trudno uwierzyć, że wszystkie te powiązania są przypadkowe, a nawet jeśli, to nic dziwnego, że ruletka nazywa jest diabelską grą. Istnieje jednak wiele matematycznych właściwości liczby 666 oraz cyfry 6, które z religią nie mają nic wspólnego. Tak, czy inaczej temu, kto był faktycznym twórcą ruletki, nie można odmówić bystrości umysłu, kreatywności i… humoru.
Matematyczne ciekawostki w hazardzie
Najciekawszym przykładem zastosowania prawdopodobieństwa w grach „losowych”, w dość specyficznej formie, jest problem Monty’ego Halla. Został on tak nazwany po prowadzącym popularny amerykański teleturniej, którego polska wersja zawitała do nas pod nazwą „Idź na całość”. Założeniem zabawy było wytypowanie przez gracza jednej z trzech, zasłoniętych kotarami bramek, w której według niego znajdowała się upragniona nagroda. W pozostałych dwóch bramkach czekał „zonk” – czyli nic, a raczej pluszowa maskotka programu.
Po dokonaniu pierwszego wyboru gracz miał szansę zmienić swoją decyzję. W sytuacji, gdy wszystkie bramki były wciąż zasłonięte, prawdopodobieństwo, że w którejś znajduje się nagroda wynosiło w przybliżeniu 33% dla każdej z bramek. Gdy jednak prowadzący odsłaniał jedną z kotar, odkrywając „zonka” w którejś z niewybranych przez gracza bramek, rachunek się zmieniał. W pierwszym odruchu chcielibyśmy powiedzieć, że oczywiście, prawdopodobieństwo trafienia nagrody zwiększyło się do 50%, przecież zostały jedynie dwie bramki. Każda z nich ma takie same szanse być tą wygraną, więc wybór jest jedynie kwestią szczęścia. Nic bardziej mylnego. Zjawisko, zwane zmiennym prawdopodobieństwem dowodzi, że we wspomnianej sytuacji, najbardziej opłacalna dla gracza jest zmiana bramki.
Wynika to z założenia, że początkowo każda bramka miała równe szanse na bycia wygraną. Tym samym, istniało 33% prawdopodobieństwo, że w bramce wybranej przez gracza będzie nagroda oraz 66%, że znajdzie się ona w jednej z pozostałych dwóch bramek (po 33% dla każdej z bramek, czyli w sumie 66%). Kiedy więc jedna z niewybranych bramek została otwarta, odsłaniając „zonka”, pozostała, niewytypowana przez gracza bramka „przejęła” całe 66% prawdopodobieństwa. Choć początkowo może wydawać się to niezrozumiałe, istnieją matematyczne wzory na udowodnienie założeń zmiennego prawdopodobieństwa. Finalnie, statystyka dowiodła, że w wymienionej sytuacji, niezależnie od liczby bramek, najbardziej zyskownym ruchem dla gracza, będzie zawsze zmiana wybranej bramki.
Matematyka w tej czy innej formie, stosowana jest w zasadzie we wszystkich rodzajach gier losowych na pieniądze. Niekiedy jest to rachunek prawdopodobieństwa, innym razem czysta statystyka. Nawet w ruletce, grze o tak dużym współczynniku losowości wygranej, znany jest przypadek milionera, który obserwując koło w jednym z kasyn i notując częstotliwość konkretnych wyników, obliczył statystyczne szanse na wylosowanie konkretnych numerów i zbił na tym majątek.
Wygrane z pomocą matematyki
Krążą również legendy o grupie matematyków, którzy opracowali system zakładów, oparty o wzór matematyczny, co pozwoliło im zarobić ogromne pieniądze na zakładach bukmacherskich. Mieli oni zostać dożywotnio odsunięci od możliwości obstawiania wyników po tym, jak środowisko bukmacherskie dowiedziało się o ich wyczynie. Przykładów na wykorzystanie królowej nauk w hazardzie jest więc bez liku, a historie wielkich wygranych, którzy zaufali matematyce i zbili fortunę, możemy znaleźć niemal wszędzie. Może więc zamiast liczyć na ślepy traf, lepiej w przyszłości zaufać liczbom?
