czwartek, 25 kwietnia 2024

Hazard o którym nie mieliście pojęcia

14.12.2023, 12:02
Autor: W. Borecki
Spis treści
Rozwiń
  1. Hazard i zakłady wokół nas
  2. Zakłady które przeszły do historii
zakład bukmacherski - podanie ręki
Przypieczętowany uściskiem dłoni zakład to też forma hazardu

  To stwierdzenie prawdopodobnie zmierzwiłoby włos na głowie niejednej osoby. „Jak to – hazardzistą? Ja?!” Czemuż to ktoś, kto nigdy w swoim życiu nie zagrał w pokera na pieniądze, nie postawił zakładu u bukmachera ani nie przekroczył progu kasyna, miałby uprawiać hazard?

Cóż, według definicji hazard to forma gry lub zakładu, które mają przynieść uczestnikowi wymierne korzyści. Patrząc przez ten pryzmat, każdy z nas uprawiał hazard co najmniej raz w życiu. „Założysz się, że dojadę na rowerze do końca ulicy pierwszy?” – powiedział Janek do kolegi. „Kto ostatni, ten stawia wszystkim lody!” – krzyknęła Małgosia. I tak zostali młodymi hazardzistami.

Hazard i zakłady wokół nas

Hazard otacza nas zewsząd, często zupełnie bez związku z kasynem czy kolekturą. Jego rola w popkulturze jest tak silnie zakorzeniona, że filmy o tematyce hazardowej zdobywały już w historii Oscary, a wiele z nich na stałe wpisało się do klasyki kina. Obrazy ikoniczne, takie jak „Żądło”, czy „Kasyno”, albo odrobinę nowsze produkcje, jak „Hazardziści”, albo „21”, od lat przyciągają przed ekrany rzesze widzów i pobudzają wyobraźnię.

1
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.7
2
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.6
3
★★★★★
★★★★★
Ocena: 4.8

Na kanwie zainteresowania tą tematyką regularnie powstają kolejne filmy o szulerach, kanciarzach, genialnych matematykach, którzy ograli kasyna na ogromne kwoty, albo o sprytnych rzezimieszkach ze smykałką do kart, obrabiających mafiosów z ich majątków. Jednak hazard w życiu codziennym obecny jest nie tylko na ekranie telewizora.

fragment okładki książki „W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a
„W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a to – wbrew pozorom – książka o hazardzie

„W 80 dni dookoła świata” Juliusza Verne’a jest lekturą w szkole podstawowej. Mało kto jednak zastanawia się nad tym, że tak naprawdę, choć uznaje się powieść za przygodową i podróżniczą, jest to książka inspirowana hazardem. Bodźcem do rozpoczęcia eskapady jest dla głównego bohatera zakład, który przyjmuje od partnera do gry w wista, a który ma zwiększyć saldo na jego koncie o 20 000 funtów brytyjskich.

Cała fabuła utworu osnuta jest wokół tego właśnie wydarzenia i opowiada o mozolnych próbach brytyjskiego dżentelmena, aby sprostać wyzwaniu. Naturalnie, w książce pojawia się wiele dodatkowych wątków, jednak żaden z nich nie miałby miejsca, gdyby nie zainicjowany przy partyjce w karty zakład. Z pewnością nikt, opisując głównego bohatera powieści – Fogga, nie określiłby go mianem hazardzisty – a jednak, właśnie nim był. Mimo wszystko, nie można mieć mu tego za złe, bo któż z nas choć raz nie założył się chociażby o zgrzewkę napoju, próbując rozstrzygnąć spór który aktor grał w danym filmie. A nasze zakłady przysporzyły światu z pewnością znacznie mniej rozrywki.

Zakłady bez depozytu

Również usankcjonowane prawnie formy hazardu często nie są wcale z nim identyfikowane. Konia z rzędem temu, kto spróbuje wytłumaczyć swojej babci, że płacąc za kupony lotto i obstawiając wyniki losowania, jest formalnie hazardzistką. Przecież to tylko 2 zł i to raz na tydzień, nic wielkiego. A kumulacja duża, można wygrać. Podobnie a się sprawa ze zdrapkami, konkursami SMS i telefonicznymi, czy udziałem w telewizyjnych grach i szaradach. Świetnym przykładem uprawiania hazardu kompletnie nieświadomie są media społecznościowe.

Bez ryzyka zakłady bukmacherskie

Konkursy, w których marka sprezentuje zwycięzcy firmowe gadżety, jeśli tylko ten uzbiera odpowiednią liczbę „lajków” jest również formą zakładu, z którego lider wyścigu o polubienia czerpie wymierne korzyści. Formuła wielu teleturniejów oparta jest na podobnym mechanizmie, gdzie gacze zakładają się z prowadzącym, że zdążą coś zrobić w czasie „krótszym niż”, lub że uda im się wykonać pewne zadanie, spełniając przy tym konkretne warunki. Zwycięzcy otrzymują pieniądze lub nagrody materialne, jest to więc hazard, nawet jeśli telewizyjne teleturnieje nie widnieją na liście gier hazardowych.

Zakłady które przeszły do historii

Także wielkie umysły potrafią dać się porwać magii hazardu. W latach 70. XX w. Stephen Hawking i Kip Thorne, genialni fizycy swojej epoki, postanowili założyć się o istnienie czarnej dziury w konkretnych warunkach astronomicznych, związanych z promieniami rentgenowskimi. Choć na wynik swojego zakładu musieli czekać niemal dwie dekady, finalnie okazało się, że rację miał Thorne. Honorowy Hawking postanowił wypełnić warunki zakładu i wykupił koledze po fachu roczną prenumeratę magazynu Penthouse (odważniejsza wersja Playboya). Cóż, jak na tak istotną kategorię odkryć, stawka była zaskakująco mała.

STS BetGames zakłady na poker
POKER sts Betgames Źródło: hjh

Jak więc widać, hazard w tej, czy innej formie występuje niemal wszędzie dookoła. Może warto więc przeprosić się z tą formą rozrywki i spojrzeć na nią bardziej przychylnym okiem – choćby tylko dla przyjemności obserwowania. Jeśli natomiast interesuje nas hazard w bardziej klasycznym rozumieniu tego słowa, to również mamy w czym wybierać – możemy postawić zakład u  bukmachera, pograć na maszynach czy puścić kupon Lotto. Jedyne, o czym musimy pamiętać, to fakt, że jeśli grać, to tylko legalnie!

Źródła
Zwiń
  1. www.bankier.pl/wiadomosc/10-najciekawszych-zakladow-w-historii-3386240.html
  2. pl.wikipedia.org/wiki/W_osiemdziesiąt_dni_dookoła_świata
Komentarze (0)
Skomentuj artykuł pt. Hazard o którym nie mieliście pojęcia
Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i mają zastosowanie polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi Google.

Inni czytali również

Nasza strona internetowa wykorzystuje pliki cookies (ciasteczka). Kontynuując przeglądanie witryny wyrażasz zgodę na postanowienia naszej polityki prywatności dotyczącej plików cookies.