Kto wymyślił gry hazardowe?
Według mitów greckich przypadek i szczęście zdecydowały nawet o panowaniu bogów nad światem. W „Mitologii” Jana Parandowskiego trzej bracia: Zeus, Posejdon i Hades, ciągnęli losy, dzieląc się światem.
Według innych wersji mitów – bogowie zagrali po prostu… w kości! Gra musiała być wyjątkowo emocjonująca – toczyła się przecież o najwyższą stawkę. Zeus dostał niebo i ziemię wraz z Olimpem, Posejdon – morze, a Hades – królestwo umarłych.
W co grano w starożytnej Grecji, a w co w Egipcie?
Nic dziwnego, że o losie świata w mitach greckich zdecydowała gra w kości, była ona bowiem w starożytnej Grecji bardzo popularna. Przywędrowała z Azji – być może np. z Mohendżo-Daro, największej osady w dolinie Indusu (dziś tereny Pakistanu). Miasto, zbudowane prawdopodobnie w drugiej połowie III tysiąclecia p.n.e., a odkryte w latach 20. XX wieku przez angielskiego archeologa Johna Marshalla, kryje w sobie rozmaite tajemnice i do dziś jest intensywnie badane przez naukowców.
Szwedzka archeolog Elke Rogersdotter w 2011 roku poinformowała, że badając Mohendżo-Daro odkryła wiele znalezisk związanych właśnie z grami. Okazało się, że ludzie żyjący 2,5 tysiąca lat p.n.e. wyjątkowo chętnie i często grali w gry, które wg Rogersdotter były grami hazardowymi. Co dziesiąty zabytek z Mohendżo-Daro jest z nimi związany – a odnalezione przedmioty służące do takich rozrywek to kostki do rzucania oraz pionki, bardzo podobne do tych, które dziś znamy choćby z „Chińczyka”. Rogersdotter odnalazła je tylko w niektórych częściach miasta – oznacza to, że grano wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Czyżby już wtedy istniały specjalne „domy gier”, które dziś nazywamy kasynami?
Nie ma wątpliwości – dla dawnych mieszkańców doliny Indusu gry były bardzo ważnym elementem życia codziennego. Ale nie tylko dla nich – w egipskich grobowcach, datowanych na 2000 lat p.n.e., odkryto malowidła, przedstawiające mężczyzn grających w prymitywną wersję kości. Wszelkie rozrywki z użyciem kostek do rzucania rozprzestrzeniły się szeroko i dotarły do Europy. O krnąbrnym synu, który gra „na pieniądze”, bo zwykła partyjka w kości już mu nie wystarcza, pisał w III w. p.n.e. grecki poeta Herondas z Kos (w utworze „Nauczyciel”). Starożytni Grecy obstawiali też masowo zakłady podczas walk kogutów, które były popularne również w Południowej Azji, a później na terenie całego Imperium Rzymskiego.
Czy jednak hazard narodził się z chęci zysku? Według National Geographic, motywy mogły być inne: „Chodziło raczej o przepowiadanie przyszłości, choć środki ku temu były takie same. Wróżono ze wszystkiego: z roślin, patyków, kości, kamieni. I to właśnie kleromancja, czyli wróżenie z kości, stopniowo przeradzała się z rytuału religijnego w zwykłą rozrywkę” – czytamy w artykule „Skąd wziął się hazard”. Niezależnie od tego, czy gry hazardowe rozwinęły się ze strachu przed nieznaną przyszłością, z chęci zysku czy po prostu ze względu na silne emocje, które od zawsze wywoływała ta rozrywka – tam, gdzie pojawiał się człowiek, tam grano i obstawiano, zdając się na los i licząc na szczęście.
Gry hazardowe znamy od tysięcy lat. Zakłady obstawiali starożytni Grecy i Rzymianie, grali też mieszkańcy Azji. Zwyczaje przodków zostały nam do dziś. W każdym miejscu, gdzie spotykają się ludzie, wcześniej czy później zaczynają się gry i zakłady – dla rozrywki oczywiście. A że obstawianie za pieniądze przynosi więcej emocji – nic dziwnego, że jest to tak popularna rozrywka na całym świecie.